W Gdańsku jak w grudniu 1981 roku. Miłośnicy historii zrekonstruowali wprowadzenie stanu wojennego

Przy Fontannie Neptuna w Gdańsku trwał pokaz rekonstrukcji historycznej wydarzeń z wprowadzenia stanu wojennego w Polsce (fot. Radio Gdańsk/Martyna Krawcewicz)

Gdańsk cofnął się w czasie o 43 lata, by upamiętnić rocznicę wprowadzenia stanu wojennego. Mieszkańcy i turyści mieli szansę zobaczyć w niedzielę przy Fontannie Neptuna zabytkowe pojazdy, oryginalne mundury z tamtych czasów, a także dwie inscenizacje starć ludności cywilnej z milicją obywatelską i oddziałami ZOMO. Aktorzy wcielili się w role żołnierzy i zwykłych obywateli, oddając emocje i napięcia tamtych czasów.

Marek Truszkowski, prezes Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Sojusz”, wskazał, że podczas widowiska uczestnicy zostali przeniesieni w mroczne czasy zimy 1981 roku. – Przy Fontannie Neptuna w Gdańsku można było zobaczyć rekonstruktorów w mundurach milicyjnych, wojskowych oraz w ubraniach cywilnych z tamtych czasów. Ludzie potrzebują wyjaśnień dotyczących wydarzeń z 1981 roku, więc odpowiadaliśmy na wszystkie pytania obserwatorów. Cieszy nas, że młodzież jest ciekawa, jakie były przyczyny i skutki wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Widowisko stanowiło formę hołdu dla tych, którzy przeżyli trudne chwile, oraz żywą lekcję historii dla wszystkich uczestników – zaznaczył Truszkowski.

(fot. Radio Gdańsk/Martyna Krawcewicz)

ZAANGAŻOWANIE ROŚNIE Z ROKU NA ROK

Wydarzenie zorganizowały grupy rekonstrukcji historycznych z całej Polski. – Z roku na rok rośnie liczba osób angażujących się i biorących udział w widowisku – podkreślił Tytus Haładus z Grupy Rekonstrukcji Historycznych „Cyrk”. – To wydarzenie jest organizowane co roku. Staramy się, żeby rekonstrukcja wydarzeń z grudnia wyglądała coraz lepiej. W poprzedniej edycji było zaangażowanych w to widowisko 60 rekonstruktorów, a w tym roku jest nas około 100 – dodał Haładus.

(fot. Radio Gdańsk/Martyna Krawcewicz)

Jakie wspomnienia wiążą ludzie ze stanem wojennym? Czy istotne jest odtwarzanie historii? O to pytała uczestników rekonstrukcji wydarzeń z grudnia 1981 roku Martyna Krawcewicz.

Posłuchaj:

Martyna Krawcewicz

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj