Popierany przez PiS kandydat na prezydenta Karol Nawrocki powiedział w Gdańsku, że wszystkie wyroki sądowe Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego powinny być respektowane. – Zbliżamy się do tego, że władza wykonawcza łamie konstytucyjne obowiązki i prerogatywy polskich sądów – stwierdził.
W niedzielę przed południem Karol Nawrocki, popierany przez PiS kandydat w wyborach prezydenckich, spotkał się z dziennikarzami podczas swojego treningu na siłowni.
„DLA NICH KONSTYTUCJA SIĘ NIE LICZY”
Nawrocki odniósł się m.in. do kwestii związanych z niepublikowaniem przez rząd wyroków Trybunału Konstytucyjnego oraz niektórych orzeczeń Sądu Najwyższego. Powiedział, że to kwestia rzeczywistości, w jakiej żyjemy.
– Wszystkie wyroki sądowe, polskiego Sądu Najwyższego, Trybunału Konstytucyjnego powinny być respektowane. Natomiast jeśli przyglądam się temu, co robi polski rząd, to zbliżamy się do tego, że władza wykonawcza łamie konstytucyjne obowiązki i prerogatywy polskich sądów – mówił Nawrocki. Podkreślił, że premier Rzeczpospolitej Polskiej i politycy z rządu, podważając wyroki sądowe, pokazują obywatelom, że „dla nich konstytucja właściwie się nie liczy, a to prowadzi do głębokiego chaosu”.
NAWROCKI OBIECUJE, ŻE NAPRAWI CHAOS
Dodał, że pyta obywateli, co ma robić w tej sytuacji, kiedy polski premier i rząd podważa decyzje polskich sądów.
– To jest pytanie, które zadaję w kampanii wyborczej. To jest ten poziom dewastowania państwa prawa, z którym do dnia dzisiejszego nie mieliśmy do czynienia – powiedział Nawrocki. Dodał, że „system państwa polskiego zaczyna w obliczu tego, co robi polski rząd, rozpadać się”.
Nawrocki stwierdził, że jako przyszły prezydent Rzeczpospolitej Polskiej naprawi ten chaos i w trakcie kampanii wyborczej wyjdzie z konkretnymi propozycjami.
– One są na tyle poważne i ten chaos jest tak głęboki, że te propozycje muszą zostać przepracowane w najbliższych dwóch miesiącach, aby podzielić się nimi z opinią publiczną – mówił Nawrocki. Dodał, że zbliżamy się do sytuacji gdy Polska traci swój republikański charakter.
„ŹLI LUDZIE, KTÓRZY NIE SŁUŻĄ PAŃSTWU POLSKIEMU”
Nawrocki był też pytany o odcięcie finansowanie dla PKOl.
– Widzimy, że odcinane są od finansowania wszystkie instytucje, w tym moja, Instytut Pamięci Narodowej, Trybunał Konstytucyjny, Sąd Najwyższy, PKOl. Wszystkie instytucje państwa polskiego, których niezależni szefowie nie są związani z rządem Rzeczpospolitej Polskiej są dewastowane pod względem finansowym – mówił Nawrocki. Podkreślił, że „systematyka działania rządu polega na tym, że jak ktoś nie jest z nami to trzeba mu zabrać środki finansowe”. Dodał, że „nie jest ważne, że nie będzie instytucji, która dba o pamięć narodową, czy dotknie tych, którzy chcą trenować i zdobywać medale olimpijskie”.
– Jak nie z nami, zabieramy środki finansowe, dewastujemy, niszczymy, uruchamiamy cały proces propagandy politycznej. To źli ludzie, którzy nie służą państwu polskiemu – stwierdził Nawrocki.
Dodał, że to kolejny dowód na to, „w jaki jakobiński sposób działa dzisiejszy rząd”.
PAP/aKa