Z 25 do 31 zwiększono liczbę osób zasiadających w Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gdańsku. Są to w większości radni rządzącej w mieście koalicji. Na liście jest również pracownik portalu gdansk.pl – ujawniają radni Prawa i Sprawiedliwości. Tomasz Rakowski wskazuje także, że każdy członek komisji dostaje miesięcznie 2700 złotych.
– To jawny nepotyzm, bo żona pana Skarbka, radnego PO, która jest powoływana do tego gremium, wypełnia wprost definicję tego słowa. Jest tu też kwestia finansowa, mówimy o pieniądzach publicznych, więc wydaje się, że ta komisja to raczej taka kasa zapomogowa dla uśmiechniętych działaczy PO, ich rodzin i osób powiązanych z partią – powiedział radny Rakowski.
POWIĘKSZENIE KOMISJI
Wiceprezydent Gdańska Monika Chabior tłumaczy, że zwiększenie liczby członków komisji ma związek ze zmianami dotyczącymi ograniczenia sprzedaży alkoholu w mieście. – Widzimy potrzebę zaangażowania się radnych miejskich w ten obszar. Przecież to radni są podmiotem uprawnionym do głosowania w sprawie takich zmian, a ich dobre zapoznanie się z tym bardzo trudnym tematem uważamy za bardzo cenne – powiedziała Chabior.
NOCNA PROHIBICJA
Urzędnicy chcą wprowadzić ograniczenie nocnej sprzedaży alkoholu na terenie całego Gdańska w godzinach od 22 do 6. Zakaz ma wejść w życie na początku września.
Oskar Bąk/puch





