Niebezpieczne substancje zalegające w polskiej części Bałtyku, w tym broń chemiczna, zostaną zinwentaryzowane. Urząd Morski w Gdyni podpisał umowy z wykonawcami tych prac. Inwentaryzacji poddane zostanie w sumie 900 kilometrów kwadratowych dna Morza Bałtyckiego w czterech lokalizacjach. To przede wszystkim tak zwana Głębia Gdańska, Rynna Słupska oraz rejony wraków Franken i Stuttgart.
Jan Młotkowski, zastępca dyrektora do spraw oznakowania nawigacyjnego w Urzędzie Morskim w Gdyni, przekazał, że badania będą zorientowane przede wszystkim na kwestie środowiskowe.
– Chcemy dowiedzieć się, w jaki sposób pozostałości broni chemicznej zatapianej w Morzu Bałtyckim oddziałują na środowisko. Musimy wyznaczyć również kierunki ewentualnej interwencji w przyszłości. Badania dotyczyć będą także rozlewów paliwa, naszym zadaniem jest przede wszystkim wyznaczenie sposobów postępowania – poinformował Młotkowski.
Prace rozpoczną się w kwietniu i potrwają do połowy przyszłego roku. Koszt przedsięwzięcia to 150 milionów złotych.
Marcin Lange/mk





