Mniej niż połowa gdańskich wspólnot mieszkaniowych złożyła do tej pory dokumenty o budowlach obronnych

Widok na Gdańsk i ul. Szeroką z Żurawia (fot. Paweł Marcinko/KFP)

Niespełna 40 procent zarządców wspólnot mieszkaniowych w Gdańsku złożyło wymagane dokumenty dotyczące budowli obronnych. Nowy obowiązek wszedł w życie za sprawą ustawy o ochronie ludności cywilnej, która zaczęła obowiązywać pod koniec ubiegłego roku.

Przepisy obligują wspólnoty mieszkaniowe, których budynki miały wcześniej status budowli obronnych, do przesłania dokumentacji.  – Te dane są nam bardzo potrzebne – zaznacza Piotr Latoszewski, kierownik Referatu Planowania Cywilnego w Urzędzie Miejskim w Gdańsku. – Zbieramy je po to, żeby stworzyć bazę wyjściową do zaplanowania długofalowego procesu przywracania tych budowli obronnych do stanu zgodnego z zapisami rozporządzenia – wyjaśnia i dodaje, że zarządcy nieruchomości, właściciele czy administratorzy na pewno mają informację, czy taki obiekt znajduje się w ich budynku.

Zarządcy wspólnot mieszkaniowych muszą przesyłać dokumenty do odpowiednich jednostek w urzędach. W Gdańsku to Wydział Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego.

Oskar Bąk/hb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj