2 maja w Polsce jest obchodzony Dzień Flagi Rzeczpospolitej Polskiej. Nowelizacja ustawy o godle, barwach i hymnie RP, która ustanowiła to święto, weszła w życie w 2004 roku. W Gdańsku uroczystości tradycyjnie przygotowano na Górze Gradowej.
Dzień Flagi RP nie jest dniem wolnym od pracy. Tego dnia odbywają jednak liczne uroczystości. Na Górze Gradowej w Gdańsku punktualnie o godzinie 12:00, przy dźwiękach trąbki, na wysokim, 42-metrowym maszcie ponownie pojawiły się narodowe barwy. W wydarzeniu wzięła udział prezydent miasta, Aleksandra Dulkiewicz, a uczestnicy mogli bezpłatnie odebrać flagi, by ozdobić nimi swoje domy i balkony. Na Górze Gradowej żołnierze garnizonu Gdańsk będą asystować przy uroczystym podniesieniu flagi państwowej oraz zaprezentują pokaz artyleryjski z okazji Dnia Flagi.
Godzinę wcześniej, o 11:00, biało-czerwone flagi można było otrzymać w specjalnym punkcie przygotowanym pod budynkiem LOT-u. Równocześnie, z wieży kościoła św. Katarzyny rozlegnie się nastrojowy koncert carillonowy zatytułowany „Carillony dla Biało-Czerwonej”. W wykonaniu Moniki Kaźmierczak – miejskiej carillonistki – zabrzmiały utwory na cześć flagi, która symbolizuje jedność, wolność i historię naszego narodu.
FLAGĘ NALEŻY WYWIESZAĆ W SPOSÓB GODNY
W majówkę wiele osób wywiesza biało-czerwone barwy w swoich prywatnych domach. – Pamiętajmy o tym, aby flagę wywieszać zawsze w sposób godny – mówi dr Tomasz Snarski z wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Gdańskiego.
– Nie eksponujemy flagi brudnej, wygniecionej, flagi wykonanej w sposób nieprawidłowy, zawierającej złą proporcje barw czy zupełnie odbiegającej od standardów, w miejscach, które mogą ją narazić na znieważenie, uszkodzenie, łatwe zniszczenie – dodał dr Snarski.
Posłuchaj całej rozmowy, którą przeprowadził Kuba Kaługa:
HISTORIA POLSKICH BARW NARODOWYCH
Polskie barwy narodowe kształtowały się na przestrzeni wieków i mają jako jedne z nielicznych w świecie pochodzenie heraldyczne. Wywodzą się z barw herbu Królestwa Polskiego i herbu Wielkiego Księstwa Litewskiego. 7 lutego 1831 roku Sejm Królestwa Polskiego podjął specjalną ustawę dotyczącą barw polskiej flagi. Wcześniej obok barw biało-czerwonych używane były także inne barwy.
– Izba senatorska i poselska po wysłuchaniu wniosków Komisyi sejmowych, zważywszy potrzebę nadania jednostajnej oznaki, pod którą winni łączyć się wszyscy Polacy, postanowiły i stanowią: Artykuł 1. Kokardę narodową stanowić będą kolory herbu Królestwa Polskiego i Wielkiego Księstwa Litewskiego, to jest kolor biały z czerwonym. Artykuł 2. Wszyscy Polacy (…) te kolory nosić mają w miejscu, gdzie takowe oznaki dotąd noszonymi były – tak brzmiała przyjęta w 1831 roku przez Sejm ustawa, która jako pierwsza normowała kwestię polskich barw narodowych.
W symbolice polskiej flagi biel pochodzi od bieli orła, będącego godłem Polski, i bieli Pogoni – rycerza galopującego na koniu, będącego godłem Litwy. Oba te godła znajdują się na czerwonych tłach tarcz herbowych. Na fladze biel jest u góry, ponieważ w polskiej heraldyce ważniejszy jest kolor godła niż tła.
Te przyjęte przez Sejm barwy rozpowszechniły się bardzo szybko i towarzyszyły Polakom we wszystkich ważnych wydarzeniach. Były symbolem państwa, które nie istniało, i narodu, który pod tymi barwami wybijał się na niepodległość.
– Tak więc polskie barwy narodowe wyrosłe z piastowskiego znaku herbowego przebyły długą drogę, zanim stały się oficjalnym symbolem niepodległego państwa. Przez wieki i epoki, począwszy od wojów Chrobrego i Krzywoustego, jazdy Żółkiewskiego i husarii Sobieskiego, kosynierów Kościuszki i powstańców Traugutta, żołnierzy wrześniowego dramatu i żołnierzy zwycięzców, którzy zatknęli swoje biało-czerwone flagi na gruzach Monte Cassino, Warszawy i Berlina. Dla nich wszystkich barwy narodowe symbolizowały „Tę, co nie zginęła”. Podobną wymowę zachowały one również dla współczesnego pokolenia Polaków – pisał w książce „Polskie symbole narodowe” Witold Lisowski, historyk, dyrektor Muzeum Wojska Polskiego w latach 1984–1989, powstaniec warszawski.
PAP/am





