Po protestach mieszkańców miasto Gdańsk zdecydowało się porzucić pierwotną koncepcje ekostrady rowerowej biegnącej przez Wzgórze Mickiewicza. Chodziło głównie o kwestie bezpieczeństwa i nieprzystosowania wąskich ulic na potrzeby trasy. Wiceprezydent Gdańska Piotr Borawski zaproponował nowy wariant, który spotkał się z akceptacją mieszkańców.
– Chcielibyśmy poprowadzić dalszą część trasy pasem rozdziału, czyli trawnikiem między jedną a drugą nitką al. Armii Krajowej – wyjaśnia Borawski.

(Graf. UM Gdańsk)
MIESZKAŃCY ZADOWOLENI
Mieszkańcy są usatysfakcjonowani proponowanym nowym rozwiązaniem.
– Jesteśmy zadowoleni, presja ma sens. Niektórzy nie wierzyli i mówili, że nie damy rady. Ten kompromis jest najbardziej logiczny. To, co proponowano wcześniej, czyli że trasa miałaby biec wzdłuż ul. Gerwazego i Asesora, to była jakaś pomyłka. Tam jest ekran akustyczny – mówią
Odcinek wspomnianej trasy rowerowej ma być gotowy za trzy lata.
Posłuchaj materiału naszego reportera:
Oskar Bąk/ua





