Hałaśliwe pompy ciepła utrudniają życie mieszkańcom Aniołków. „Tu nie da się żyć”

(fot. Radio Gdańsk/Tymon Nieśmiałek)

Nieustanny hałas zatruwa życie mieszkańcom gdańskiej dzielnicy Aniołki, którzy sąsiadują z Ośrodkiem Szkoleniowo-Naukowym Okręgowej Izby Lekarskiej w Gdańsku. W sierpniu zamontowano tam trzy pompy ciepła, które zarówno w dzień, jak i w nocy emitują uciążliwe dźwięki.

Mieszkańcy podkreślają, że hałas utrudnia codzienne funkcjonowanie. – Hałas dobiegający do naszego domu jest na tyle nieznośny, że nie jesteśmy w stanie się skupić i pracować. Od pewnego czasu choruję i prawdopodobnie jest to spowodowane tymi dźwiękami – wskazuje jeden z mieszkańców.

– Tutaj nie da się żyć. W nocy nie mogę spać, mimo że zażywam tabletki nasenne – wyznała mieszkanka.

– Moim zdaniem najskuteczniejszym sposobem jest obudowanie instalacji. Same ekrany akustyczne nie zdadzą egzaminu, a przeniesienie pomp do innej lokalizacji może być kłopotliwe – twierdzi ekspert ds. akustyki Jarosław Adamczyk.

HAŁAS OD WRZEŚNIA

Marek Zygmunt, mieszkaniec budynku sąsiadującego z pompami ciepła, wyjaśnia, że pełnoskalowe uruchomienie instalacji nastąpiło we wrześniu. Jak informuje, mieszkańcy już na etapie projektu wskazywali, że pompy ciepła mogą być problemem. Jego zdaniem postulaty i sugestie dotyczące inwestycji nie zostały uwzględnione przez Okręgową Izbę Lekarską w Gdańsku.

– Hałas jest emitowany przez pompy ciepła bez przerwy – potwierdza Monika Mazurowska, przewodnicząca Zarządu Dzielnicy Aniołki. – Dobrze byłoby porozumieć się z Okręgową Izbą Lekarską bez podejmowania radykalnych kroków – uważa.

URZĄD ANALIZUJE SYTUACJĘ

W tej sprawie do Urzędu Miejskiego w Gdańsku wpłynęły skargi indywidualne i za pośrednictwem Rady Dzielnicy Aniołki. Jak przekazuje Radiu Gdańsk Jędrzej Sieliwończyk z Urzędu Miejskiego w Gdańsku, w odpowiedzi na zgłoszenia Wydział Ekologii i Energetyki podjął działania wyjaśniające.

– Zwrócono się do Okręgowej Izby Lekarskiej z prośbą o przekazanie dokumentacji technicznej dotyczącej instalacji, w tym planów obiektu z lokalizacją urządzeń, danych technicznych, informacji o serwisie, godzinach pracy oraz dotychczas podjętych środkach zaradczych. Materiały zostały już udostępnione i są obecnie analizowane – wyjaśnia Sieliwończyk.

BĘDĄ POMIARY AKUSTYCZNE

Zlecono wykonanie przez akredytowane laboratorium pomiarów akustycznych zarówno w warunkach dziennych, jak i nocnych. Wyniki badań będą stanowiły podstawę do dalszych działań administracyjnych.

– W przypadku potwierdzenia przekroczenia dopuszczalnych norm hałasu prezydent Gdańska wyda decyzję administracyjną określającą dopuszczalny poziom hałasu. Naruszenie tej decyzji może skutkować nałożeniem kary pieniężnej przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska – zaznacza Sieliwończyk.

Na początku października prezydent Aleksandra Dulkiewicz spotkała się z prezesem Okręgowej Izby Lekarskiej Dariuszem Kutellą, aby wspólnie omówić możliwe rozwiązania problemu. Jędrzej Sieliwończyk wskazuje, że celem wszystkich podjętych działań jest ochrona mieszkańców przed nadmiernym hałasem oraz zapewnienie, że eksploatacja instalacji odbywa się zgodnie z obowiązującymi normami.

„CHCEMY DOSTOSOWAĆ SIĘ DO OBOWIĄZUJĄCYCH NORM”

Dariusz Kutella przekonuje, że obecnie normy poziomu hałasu są przekraczane minimalnie.

– Są to nowe urządzenia i pompy ciepła nie są jeszcze wyregulowane. Mamy zamiar postawić bariery dźwiękochłonne, które w pełni usatysfakcjonują mieszkańców. Jesteśmy świadomi, że w pewien sposób zakłóciliśmy życie sąsiadów. Musimy dojść do porozumienia. Z naszej strony jest otwartość i chęć współpracy. Chcemy dostosować się do obowiązujących norm – podkreśla Kutella.

Posłuchaj materiału:

Tymon Nieśmiałek/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj