Został deportowany z Islandii i otrzymał trzyletni zakaz wjazdu na teren kraju. Jak twierdził, było to związane ze spowodowaniem wypadku samochodowego. Na gdańskim lotnisku od razu zatrzymali go strażnicy graniczni, bo… w Polsce był poszukiwany dwoma listami gończymi.
Deportowanego z Islandii 36-letniego mieszkańca Wrocławia zatrzymała na gdańskim lotnisku straż graniczna. Polski wymiar sprawiedliwości poszukiwał go dwoma listami gończymi wydanymi przez Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie i Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Fabrycznej. Pierwszy skazał go na blisko rok więzienia, bo przemocą przy użyciu noża zastraszał policjanta, aby zaniechał wobec niego czynności służbowych, a drugi na 2,5 roku za kradzież z rozbojem.
Strażnicy graniczni ustalili, że do Islandii 36-latek udał się trzy lata temu, a jego celem było podjęcie pracy. Twierdził, że został deportowany w związku ze spowodowaniem wypadku samochodowego. Nie chciał powiedzieć, jaką karę odbył, ale wiadomo, że otrzymał trzyletni zakaz wjazdu do Islandii.
Deportacja mężczyzny samolotem rejsowym z Reykjaviku odbyła się z trzyosobową eskortą islandzkich mundurowych. Z pomieszczeń straży granicznej mężczyznę przekonwojowano do gdańskiego aresztu śledczego.
mat. pras./aKa





