Gdańscy naukowcy odkryli nowy gatunek pasożyta. Występuje u szopa pracza

Szop pracz (fot. Freepik)

Zespół naukowców kierowany przez prof. Joannę N. Izdebską z Uniwersytetu Gdańskiego odkrył nowy dla nauki gatunek pasożyta – Demodex procyonis, występujący u szopa pracza.

– Odkrycia nowych gatunków są ogromnie ważne, bo stanowią podstawę poznania bioróżnorodności, co uchodzi za jedno z największych wyzwań współczesnej nauki – przekazała kierownik Katedry Zoologii Bezkręgowców i Parazytologii UG prof. Izdebska.

W jej ocenie szczególne znaczenie mają odkrycia nowych pasożytów u gatunków obcych, ponieważ takie zwierzęta „mogą przenosić typowe dla siebie pasożyty w nowe rejony”, które w sprzyjających warunkach mogą zagrażać lokalnej faunie.

PASOŻYT-ŻYWICIEL

Szop pracz jest ssakiem o rodowodzie amerykańskim, który w Europie ma status gatunku obcego i inwazyjnego. Jak wyjaśniła badaczka, relacje pasożyt-żywiciel są efektem długotrwałej ewolucji.

– W starych ewolucyjnie układach pasożyt-żywiciel pasożyty rzadko bywają chorobotwórcze. Ten sam pasożyt dla nowego żywiciela może być znacznie bardziej groźny – wyjaśniła prof. Izdebska.

PRZYPADKOWE ZARAŻENIA CZŁOWIEKA

Roztocze z rodziny nużeńcowatych Demodecidae są zwykle swoiste dla swoich żywicieli i z reguły nie stanowią zagrożeń dla innych gatunków. Jak podkreśliła prof. Izdebska, w przypadku Demodex procyonis naukowcy nie znają jeszcze pełnego kręgu żywicielskiego odkrytego gatunku.

Zdaniem badaczki, na podstawie dotychczasowej wiedzy o nużeńcowatych nowy pasożyt „nie stanowiłby prawdopodobnie zagrożenia dla bardziej odległych żywicieli, takich jak człowiek”. Jednocześnie podkreśliła, że szop pracz jako gatunek łatwo adaptujący się do różnych warunków może sprzyjać transmisji innych pasożytów i patogenów, w tym takich, które „przypadkowo mogą też zarażać człowieka”.

Badania prowadzili naukowcy z UG wraz z badaczem z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu i Polskim Związkiem Łowieckim.

PAP/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj