Rodziców nie powinno się oszukiwać, mają prawo wiedzieć gdzie idziemy i z kim. To wszystko dla naszego bezpieczeństwa – mówiła w audycji „Mamo Tato Ratuj”19-letnia Agata. Program poświęcony był trudnym relacjom ojców i córek. Prowadziła go Joanna Matuszewska.
– Mój tata wie gdzie i z kim jestem, oraz kiedy wrócę. Mówię mu to sama przed wyjściem z domu. To lepsze, niż potem odbierać telefon i tłumaczyć się, kiedy znajomi są w pobliżu. W ogóle lepiej jest nie „ściemniać”. Zauważyłam, że szczerość z tatą jest lepsza i łatwiej dzięki niej nastolatkowi zdobyć niezależność i wolność – mówiła Agata.
Czasem rodzicom nie jest łatwo zrezygnować z kontroli nad dziećmi. – Ten problem mają zwłaszcza ojcowie dorastających córek – mówił dr hab Grzegorz Grochowski, trener rozwoju osobistego i założyciel Gdańskiej Akademii Dojrzałości, jednocześnie tata Agaty. – Rodzic powinien być jak piłkarz. W pewnym momencie musi wycofać się za linię boczną boiska. To dla dobra córki, której trzeba dać dojrzeć i stać się samodzielną, odpowiedzialna kobietą – mówił w audycji.