Lubaczów-Poznań-Belgia-Gdańsk. Rozmowa o długiej artystycznej drodze Zbigniewa Kruczka

Tym razem w „Podwieczorku Mistrzów” gościmy polskiego kompozytora z belgijskim paszportem. Mieszkał w Lubaczowie, studiował w Poznaniu, a od lat 90. jest związany z Polską Filharmonią Bałtycką. Zapraszamy na spotkanie ze Zbigniewem Kruczkiem.

– Moja droga artystyczna była dosyć długa. Kompozycja była jednak od początku. Równolegle studiowałem organy i kompozycję właśnie. To w Belgii nauczyłem się tego, jak traktować orkiestrę przy tworzeniu. Komponowania nie można się jednak nauczyć, to musi być potrzeba wewnętrzna. Profesorowie od kompozycji są po to, żeby nauczyć różnych technik na przestrzeni dziejów – wyjaśniał Zbigniew Kruczek.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj