Między innymi o trendach związanych ze spożyciem alkoholu i innych substancji psychoaktywnych rozmawialiśmy w audycji „Bądź zdrów”. Dr hab. Michał Brzeziński z Katedry i Kliniki Pediatrii, Gastroenterologii, Alergologii i Żywienia Dzieci Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego i przewodniczący Gminnej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Gdańsku był gościem Joanny Matuszewskiej.
Polacy wciąż piją relatywnie dużo alkoholu – patrząc na średnią światową. Polska w aktualnych danych statystycznych cały czas jest tuż za swoimi sąsiadami ze wschodu i z południa. Generalnie Europa pije dużo alkoholu, patrząc na średnią światową, co wynika z pewnych uwarunkowań kulturowych. W części świata nie spożywa się go chociażby ze względu na religię.
– Polacy średnio – przeliczając na dorosłego Polaka – wypijają między 9 a 11 litrów czystego alkoholu w ciągu roku. Najwięcej oczywiście spożywamy piwa – w przeliczeniu już jakby na rodzaje – w drugiej kolejności są alkohole wysokoprocentowe – przede wszystkim w polskich warunkach oczywiście jest to wódka. Ostatnim, śladowo zaznaczanym trunkiem, który niespecjalnie rośnie w ostatnich latach, jest wino – wyjaśniał dr hab. Brzeziński.
Mamy takich kilka trendów idących koło siebie. Z jednej strony wydaje się, że nie pijemy więcej, rośnie też grupa osób – również wśród młodych Polek i Polaków – które deklarują, że są całkowitymi abstynentami – w zależności od badania jest to od kilku do kilkunastu procent. Niestety jest też grupa rosnąca osób, które piją coraz bardziej szkodliwie.
– Ostatnie badania pokazują, że bardzo wyraźnie spada trend 15-latków i 16-latków. Jest zatem mniej dzieciaków, które w tym wieku miały już kontakt z alkoholem. To jest bardzo pozytywne. Też mniej dzieciaków deklaruje, że w ciągu 30 dni przed badaniem piło alkohol i mniej deklaruje, że miały coś, co nazywamy upiciem, upojeniem alkoholowym. To wszystko to bardzo pozytywne trendy. Jednocześnie nie rośnie dramatycznie liczba dzieci, które spożywają inne substancje psychoaktywne – nawet jeśli rośnie, to głównie jest to wzrost w zakresie marihuany. Nie jest on jednak wyrównujący i nie jest to tak duży przyrost, jak spadek w zakresie alkoholu – mówił.
W audycji mowa była także o wpływie alkoholu na zdrowie człowieka, poruszony został też temat nocnej prohibicji w Gdańsku, która ma zacząć obowiązywać od 1 września tego roku.
Posłuchaj całej rozmowy:
aKa