„Historia pozwala rozumieć lepiej to, co dzieje się współcześnie”, czyli jaka naprawdę jest Turcja

prezydent turcji

Ostatnimi czasy w mediach dużo mówi się o Turcji. Ale co tak naprawdę wiemy o jej historii? W jaki sposób Imperium Osmańskie i doświadczenia wojenne kształtowały przyszłość tego kraju? Te pytania zadawał Wojciech Suleciński w audycji Co za Historia. Jego gościem był prof. Dariusz Kołodziejczyk, polski historyk, profesor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Warszawskiego, profesor Instytutu Historii PAN. Od 2012 dyrektor Instytutu Historycznego Uniwersytetu Warszawskiego.

JESTEŚMY DO SIEBIE PODOBNI

Rozmowa rozpoczęła się od pytania, jakie znaczenie ma historia, a zwłaszcza okres panowania Imperium Osmańskiego, dla współczesnej Turcji. – W pewnym sensie Turcja jest podobna do Polski. Ten kraj posiada wspaniałą przeszłość, idealizowaną, ale również traumatyczne upokorzenia późniejszych lat – wyjaśniał Dariusz Kołodziejczyk. – To wszystko przynosi megalomańskie przekonanie o własnej wyższości. W XVI wieku Turcy stworzyli wspaniałe Imperium Osmańskie, ale już w XIX wieku byli pewni, że Europejczycy nie traktują ich na równi z sobą.

WOJNY KAFTANOWE

Wojciech Suleciński zastanawiał się, dlaczego polska szlachta nosiła stroje stylizowane na tureckie. Czy to oznaczało, że Turcy tak imponowali Polakom? – Poselstwo do Stambułu było obowiązkiem polskiego szlachcica – opowiadał Dariusz Kołodziejczyk.

Naukowiec wspominał też o „wojnach kaftanowych”. – Podczas audiencji w pałacu sułtańskim Turcy nakładali 50 kaftanów z dobrego jedwabiu wybranym członkom poselstwa. Dochodziło do kłótni o to, kto ma takie kaftany założyć. A ten strój oznaczał po prostu poddaństwo sułtanowi. Zwierzchnictwo nad posłem, ale również nad królem, który go wysłał – mówił.

KIERUNEK DZIAŁANIA

XIX wiek w Turcji to próba ucieczki przed wpływami Europy i chęć wzmocnienia państwa. Z jednej strony Turcy pragnęli stać się narodem demokratycznym, z rozległymi prawami obywatelskimi i własną konstytucją. Z drugiej rozbudowywali armię, która byłaby w stanie przeciwstawić się Zachodowi.

Mustafa Kemal czyli prezydent Turcji w latach 1923-38. Fot. Wikipedia

Przed i w czasie I wojny światowej do głosu zaczął dochodzić ruch młodoturecki, na którego czele stał Mustafa Kemal. – Formalnie objęli władzę w 1908 roku w wyniku rewolucji. Ale nie wiedzieli jeszcze, co z tą władzą zrobić – opowiadał Dariusz Kołodziejczyk. – Swój program zaczęli realizować w 1913 roku, podczas wojen bałkańskich. Wprowadzili przymusowe państwowe szkolnictwo w języku tureckim. Oczywiście nie podobało się to Grekom czy Ormianom, którzy posiadali prywatne szkoły – zaznaczał.

W czasie II wojny światowej Turcja zajęła stanowisko neutralne, a podczas „zimnej wojny” – prozachodnie. Audycja kończy się refleksją na temat Unii Europejskiej. – Koszty przyjęcia Turcji do wspólnoty byłyby o wiele mniejsze niż te spowodowane jej odrzuceniem. Moglibyśmy wyciągnąć z tego ogromne korzyści – podsumował gość audycji.

 

Posłuchaj audycji:

Katarzyna Pypeć

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj