Przeddzień piekła. Czy 31 sierpnia 1939 roku można było jeszcze powstrzymać wybuch wojny?

(fot. Radio Gdańsk)

W przeddzień wybuchu 1939 roku jedna armia już wiedziała, że następnego dnia uderzy; druga prawdopodobnie też się tego spodziewała. Mimo to wielu ludzi do końca zachowało nadzieję, że do najgorszego nie dojdzie. W audycji „Co za Historia” Wojciech Suleciński i jego gość – prof. Grzegorz Berendt z Uniwersytetu Gdańskiego, dyrektor Muzeum II Wojny Światowej – rozmawiali o okolicznościach wybuchu najtragiczniejszego konfliktu w historii świata.

Dyrektor Muzeum II Wojny Światowej nie miał wątpliwości, że wybuchu II wojny światowej nie można było uniknąć. – Z całą pewnością było to nieuchronne, musiało nastąpić, ale przemawia przeze mnie łatwość człowieka, który wie, co wydarzyło się 1 września. Stanowisko polskie było determinowane tym, że w świetle traktatów, porozumień nie byliśmy wówczas sami. Gdyby traktaty z Francją i Wielką Brytanią zostały „skonsumowane”, za Rzeczpospolitą stałaby ogromna potęga militarna. W związku z tym występowały przesłanki, by mieć nadzieję, że Hitler wobec takiego deklarowanego stanowiska Brytyjczyków i Francuzów powstrzyma się przed uderzeniem. Okazało się, że polskie dążenie do tego, aby nie prowokować konfliktu, aby go uniknąć, okazało się niewystarczające; nasze nadzieje były płonne. Przygotowywano się do wojny – wskazywał.

Profesor podkreślał, że polskie władze nie ograniczały się do zawierania sojuszy. – Z dużą goryczą czytam prace kolegów, którzy przypominają, że Rzeczpospolita bardzo usilnie zabiegała wówczas o zwiększenie swojego potencjału militarnego poprzez uzyskanie dodatkowej, nowoczesnej broni i kredytowania jej zakupów. Nasi partnerzy okazywali się wówczas niezwykle ospali w negocjowaniu tych kredytów i dostaw, co niewątpliwie utrudniło nam sytuację. Mógłbym przeprowadzić tutaj pewną analogię do stanu, w jakim znalazła się Ukraina 24 lutego, ale ten kraj niewątpliwie jest pod tym względem w lepszej sytuacji, bo wszystko, co miano uchwalić, uchwalano w wielu państwach bardzo szybko i szły za tym dostawy. Wiosną i latem 1939 roku byliśmy pod tym względem w znacznie gorszej sytuacji – mówił.

Posłuchaj całej audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj