80 lat temu, pod koniec marca 1945 roku, Armia Czerwona zaatakowała Gdańsk. Jednym z najtragiczniejszych wydarzeń było podpalenie kościoła św. Józefa, w którym schroniła się ponad setka wiernych. Miało to miejsce 27 marca.
89-letni dziś Jan Małgorzewicz z Gdańska podkreśla, że także on z dziadkami i ciotką chciał tam dotrzeć, uciekając przed sowieckimi żołnierzami. Kiedy byli już w pobliżu świątyni, ona już płonęła.
– Wszystko płonęło, żar był niesamowity – tak wspomina to, co widział na gdańskich ulicach. Miał 9 lat, ale zapamiętał wszystko ze szczegółami, bo było to dla niego wstrząsające przeżycie.
W reportażu dokumentalnym „Gdańsk 1945” Marzena Bakowska oddała głos Janowi Małgorzewiczowi, świadkowi tych wydarzeń:
aKa






