Czym różni się państwowa od społecznej inspekcji pracy? [GODNA PRACA TO BEZPIECZNA PRACA]

(Fot. Pixabay.com)

W Polsce nadzór nad bezpieczeństwem i higieną pracy sprawuje Państwowa Inspekcja Pracy. W przedsiębiorstwach, w których pracownicy są zrzeszeni w związkach zawodowych, działa również społeczna inspekcja pracy. Państwowa Inspekcja Pracy udziela pomocy społecznej inspekcji w realizacji jej działań, w szczególności przez poradnictwo prawne oraz szkolenie. Jedną z form współdziałania Państwowej Inspekcji Pracy z partnerami społecznymi są kontrole przeprowadzane na wniosek organizacji związkowych oraz społecznych inspektorów pracy.

Na czym polega współpraca między Państwową Inspekcją Pracy a Społeczną Inspekcją Pracy? Opowiedział o tym Paweł Grabowski, zastępca Okręgowego Inspektora Pracy do spraw nadzoru w Gdańsku.

Paweł Grabowski podkreślał, że podstawową formą współpracy jest rozbudowane poradnictwo. – Jeżeli społeczni inspektorzy pracy potrzebują od nas fachowej pomocy, zawsze im jej udzielamy. Oczywiście to poradnictwo jest szeroko rozumiane. Druga formą tej współpracy są szkolenia. Uczestniczymy w szkoleniach społecznych inspektorów pracy, organizowanych przez związki zawodowe, ale sami również mamy szkolenia w ramach działań promocyjno-prewencyjnych inspekcji pracy, kierowane właśnie do społecznych inspektorów pracy. To są rzeczy dotyczące „miękkich” spraw. Natomiast nasza współpraca na pewno jest również na poziomie tego, do czego została powołana inspekcja pracy, czyli do nadzoru i kontroli. Mam na myśli współpracę, polegającą na kontroli zaleceń i uwag społecznych inspektorów pracy. Zgodnie z ustawą o społecznej inspekcji pracy, inspektor taki ma możliwość regulowania nieprawidłowości w zakładach pracy, dokonując zapisów w tak zwanej księdze zaleceń i uwag społecznego inspektora pracy – wskazywał.

Jakie zastosowanie ma wspomniana księga? – Idąc na kontrolę, gdzie działa społeczna inspekcja pracy, inspektor pracy ma wręcz obowiązek zajrzeć do tej księgi, zobaczyć, jakie zalecenia i uwagi zostały do niej wpisane przez zakładowego społecznego inspektora pracy i skontrolować, czy pracodawca tak naprawdę się do nich zastosował. W ustawie o społecznej inspekcji pracy jest przewidziany tryb odwoławczy. To oznacza, że jeżeli społeczny inspektor pracy dokonał zapisów we wspomnianej księdze zaleceń i uwag, a pracodawca nie zgadza się z tym zapisem, to my, jako inspekcja pracy, tak naprawdę jesteśmy stroną, do której pracodawca może się odwołać. W ustawie jest dookreślony bardzo ścisły termin tego odwołania. Inspektor idzie do zakładu pracy, wykonuje kontrolę, która ma na celu podtrzymanie lub odrzucenie tego zalecenia lub uwagi, ale oczywiście wykonujemy to w trybie przewidzianym w ustawie o Państwowej Inspekcji Pracy – tłumaczył Paweł Grabowski.

Są też inne formy współpracy. – Kolejny element naszej współpracy ze społeczną inspekcją pracy polega na tym, że kiedy inspektor pracy trafia do zakładu, gdzie działa społeczna inspekcja, tak naprawdę, udając się na stanowiska pracy, wykonuje kontrolę przy współudziale społecznego inspektora pracy. Jako inspektor, który chodzi na kontrole już od 26 lat powiem szczerze, że nie wyobrażam sobie, żeby inspektor pracy, będąc w zakładzie pracy, nie wspomógł się pracą wykonaną przez społecznego inspektora pracy. Wspólne kontrole są tutaj jak najbardziej wskazane. Jest jeszcze jeden element, który wynika bezpośrednio z ustawy o społecznej inspekcji pracy. Społeczny inspektor pracy ma prawo uczestniczyć w podsumowaniu kontroli wykonanej przez państwowego inspektora pracy – mówił zastępca Okręgowego Inspektora Pracy.

Projekt otrzymał dofinansowanie z Norwegii poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021, w ramach programu „Dialog społeczny – godna praca”.

Posłuchaj audycji:

MarWer

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj