Język korporacji, czyli korpomowa. „Tam wszystko jest deadlinem”

(Fot. Pixabay)

Korporacje mają swoje charakterystyczne słownictwo. Tak naprawdę jednak każda branża posiada swój język. Tym razem w audycji „Głos Pracownika” opowiemy o korpomowie. Gościem Alicji Samolewicz-Jeglickiej, który opowiedział jej o tym zjawisku, była Agnieszka Śladkowska, twórca Gorilla Job.

Jak tłumaczyła, w każdej branży możemy zetknąć się z charakterystycznymi zwrotami. – Korpomowa to język, którego nie rozumie zwykły człowiek, a tylko ten z korporacji. To są charakterystyczne zdania, określenia i terminy. Z reguły są wrzucane z języka angielskiego. To jest najważniejsze, ten element dodany. Zdarza się tak, że słuchamy, patrzymy i widzimy jakieś treści, których nie rozumiemy. Są to sformułowania branżowe. Wszystko w korpomowie jest „deadlinem” – wyjaśnia Agnieszka Śladkowska.

Charakterystyczne zwroty mogą paść już na rozmowie kwalifikacyjnej. – Może się okazać, że nasze niedopasowanie w tym aspekcie sprawi, że nie dostaniemy pracy. Wychodzę z założenia, że warto obserwować organizację, kolegów i sprawdzić, jaki jest jej klimat. Oczywiście, jeśli zależy nam na wpasowaniu się w niego – dodaje.

Posłuchaj całej rozmowy:

Alicja Samolewicz-Jeglicka/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj