Job crafting – czyli przepis na to, jak uelastycznić pracę, aby była efektywna i przyjemna

(Fot. Pixabay)

Czy to my musimy dostosować się do warunków pracy, czy może pracodawca powinien być elastyczny do pracowników? Czym jest „job crafting” i czy to zjawisko jest w Polsce popularne? Na ten temat Alicja Samolewicz-Jeglicka rozmawiała z Agnieszką Śladkowską, twórczynią Gorilla Job.

– Job crafting to przekształcanie pracy, które sprawia, że jest ona bardziej „nasza”, bardziej dopasowana do naszych aktualnych potrzeb. Naszych – czyli pracowniczych – potrzeb, możliwości, pogodzenia tego ze swoim życiem i z innymi elementami tego życia, jak na przykład rodzina – tłumaczyła ekspertka.

– Chodzi o to, aby dostosować obowiązki do pracownika. Żeby pracownik miał przestrzeń do wykonywania obowiązków trochę po swojemu. Nie patrzymy na to, jak obowiązek się dzieje, tylko patrzymy na to, jaki jest efekt tego obowiązku. Czy on jest wykonany w taki sposób, jakiego oczekuje organizacja. Trochę na takiej zasadzie, że ty możesz wykonać swoja pracę, siedząc teraz w biurze, ale możesz wykonać swoja pracę, siedząc teraz na łące i oglądając ptaki. Jeśli efekt tej pracy jest taki sam, to z perspektywy pracodawcy nie powinno mieć to znaczenia. Ty dostosowałaś pracę do siebie – zakres obowiązków czy sposób wykonywania tych obowiązków. Ale też w job craftingu mówimy o relacjach. Czyli o tym, że na przykład trochę czujesz, że jest czegoś za mało w twojej pracy. Szczególnie, jeśli robisz to długo, na przykład dziesięć lat. Niby to samo, ale chciałabyś zrobić coś inaczej. I znajdujesz sobie przestrzeń do tego, żeby być mentorem – wyjaśniała Śladkowska.

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj