Paweł Olechnowicz, prezes grupy LOTOS

– Dla mnie dyskusja na temat przekopu nie jest prowadzona w sposób odpowiedzialny. Według mnie Elbląg powinien koncentrować się na mniejszej żegludze, małe jachty, małe statki. Jak jest ruch, to są inwestycje – powiedział Paweł Olechnowicz prezes Grupy Lotos.

Leszek Schmidtke: Dzień dobry Panie prezesie.
Paweł Olechnowicz: Dzień dobry.

LS: Zacznijmy od Elbląga. Elbląg jest dobrym miejscem do spania, a do pracy trzeba jeździć gdzie indziej? Jak powinna wyglądać gospodarka miasta prawie nadmorskiego i blisko granicy?
PO: Nie wiem o co Pan chce zapytać. Podejrzewam, że to jest związane z gospodarką miasta.

LS: Ale Elbląg jest trochę sypialnią dla Gdańska?
PO: Dla mnie tak, bo ja od 11 lat dojeżdżam do Gdańska. Ale dzisiaj świat to jest globalna wioska. Więc Polska, dojeżdżanie z Elbląga do Gdańska do pracy to nie jest problem. Czy do Gdańska do pracy, czy do Olsztyna. Najlepiej by było gdyby praca dla ludzi z Elbląga była w Elblągu i okolicach. Ale tego nie ma. Świat się zmienia, Europa się zmienia. W związku z tym jest tylko kwestia skomunikowania się i odpowiedniego doboru miejsc pracy i zakładów, które się tworzą. Pytanie ile tych miejsc pracy jest, czy one są. I to jest problem. Jeżeli jest duże bezrobocie i wciąż rośnie, to znaczy, że i w tej miejscowości, i w tym środowisku sprawy nie dzieją się tak, jak powinny się dziać. W taki sposób trzeba rozpatrywać Elbląg. Dlaczego jest tak wysokie bezrobocie i czy da się zrobić coś więcej, żeby było lepiej.

LS: Ale to są też pewne wybory władz samorządowych. Wprawdzie przez rok wiele zrobić nie można, ale też trzeba cały czas dokonywać pewnych wyborów, także tych strategicznych.
PO: Ale trzeba wziąć pod uwagę też procesy historyczne. Historia co prawda krótka, bo naście, dwadzieścia lat zmian układu terytorialnego Polski, nowych województw. To powoduje, że w regionie inaczej się zarządza. Nowe służby, nowe myślenie, nowa ustawa samorządowa.

LS: Stare przyzwyczajenia.
PO: Tak, ale jak pan to zmieni? Myśli pan tak jak mówił kiedyś Jan Pietrzak „Jak naród zawinił, to naród wyrzucić, a rząd zostawić.” Nie da się tego zrobić ewolucyjnie. Zmieniamy się, idziemy w kierunku demokratycznego państwa i demokratyzacji wszystkiego, a po drodze mamy przyzwyczajenia, trochę pomysłów na systemowe rozwiązania, więcej na koleżeńskie i inne. To trzeba zmienić pomalutku, w czasie. Zmienia się tak na całym świecie, więc i u nas też. I jest całkiem ciekawy postęp. Tylko jesteśmy trochę niespokojni. Chcielibyśmy natychmiast widzieć to, co widzimy u sąsiadów, którzy przez dziesiątki lat wcześniej mieli szansę to zbudować.

LS: Panie prezesie, jest Pan menadżerem jednej z największych spółek Skarbu Państwa, mieszkańcem Elbląga. I ma Pan swoje przemyślenia związane z tym czy Elbląg powinien być właśnie sypialnią czy miastem handlowym, przemysłowym?
PO: Elbląg powinien być ciekawym miastem. Ja bym wrócił do historii. To jest miasto położone na szlaku handlowym północ-południe, wschód-zachód. Myśmy w tym okresie historycznym trochę poszli w innym kierunku, zaczęliśmy się bać sąsiadów, zamykać. Wiele przyczyn i powodów. I powinniśmy teraz, kiedy jesteśmy członkiem Unii, członkiem NATO, kiedy wiele nam nie grozi, być otwarci również w skomunikowaniu się. Elbląg powinien nie budować swojej przyszłości jako miasto na drodze z Kaliningradu do Gdańska i Gdańsk głównym miastem, tylko Elbląg. Okolice handlowo-turystyczne. Fantastyczne miejsce. Tutaj nie zbuduje się wielkiego przemysłu. Oczywiście drobny przemysł, jakieś drobne zakłady, usług to jest to co powinno się rozwijać. Szlak komunikacji wodnej.

LS: Czyli przekop?
PO: Nie wiem. Ja mam wątpliwości co do dzisiejszej komunikacji. Dla mnie dyskusja na temat przekopu nie jest prowadzona w sposób odpowiedzialny dla Polski. Niech fachowcy się wypowiedzą, ale według mnie komunikacja wodna z Gdańskiem, Gdynią, Trójmiastem to małe jednostki, które mogą przewozić towary, ale również ta żegluga prywatna, więc nie wielkie statki, okręty, tylko raczej jachty. Bardzo ciekawa komunikacja. A to co powoduje ruch, uaktywnia różne inicjatywy i sprawy będą dziać się o wiele lepiej. Jakieś centrum handlowe. Nie w Elblągu, nie w środku miasta, żeby pozatykać tylko dziury. Pod Elblągiem, może właśnie na szlaku wodno-drogowym. Coraz lepiej Elbląg zaczyna być skomunikowany lądowo. I taka SKM, która połączy Gdańsk z Elblągiem da szybsze połączenie Elblążan i ludzi z okolic również z portem lotniczym w Gdańsku. To jest potrzebne.

LS: Nie wszystko może zrobić samorząd i prezydent, ale może zrobić wiele.
PO: Oczywiście. Można zrobić bardzo wiele, tylko trzeba mieć odpowiednią, dobrze ukształtowaną strategię dla rozwoju danego środowiska, regionu, miasta. I krok po kroku ją realizować.

LS: Pan realizuje swój pomysł na grupę Lotos. Teraz usłyszeliśmy o nowym programie LOTOSU na najbliższe dwa lata. A tam m.in. morski terminal przeładunkowy na Martwej Wiśle, budowa konsorcjum do przewozów kolejowych, bo LOTOS Kolej to za mało. Paliwo lotnicze już jest, petrochemia oczywiście i rozwój sprzedaży, generalnie wyciśnięcie więcej z istniejących instalacji. Jak Pan chce te plany sfinansować?
PO: To nie jest coś nowego co gdzieś tam powstaje w umysłach kierownictwa, menadżerów LOTOSU albo moim.

LS: O terminalu wcześniej nie słyszałem.
PO: Tak, bo nie mówiliśmy. Projekty terminala realizowany jest chyba od czterech lat. W tej chwili chcemy zaktywizować działania, żeby zakończyć realizację tego projektu i uruchomić komunikację wodną, tutaj też morską. Jesteśmy coraz bardziej rozbudowani. Będziemy realizować projekt petrochemiczny. Nam ta logistyka morska jest bardzo potrzebna. Na małe jednostki, które będą bezpośrednio od naszego wybrzeża wypływać na drogę morską.

LS: Wróćmy do finansowania.
PO: Na dzisiaj, przy tym poziomie rozwoju, jesteśmy w stanie realizować projekty zawarte w strategii do 2015, 2016 na około 6 miliardów złotych. Jest pytanie czy te duże projekty jak petrochemia będą realizowane na naszym bilansie. Myślę, że niektóre projekty poszukiwawczo-wydobywcze będą realizowane z partnerami, gdzie oczywiście trzeba podzielić się zyskami tymi, które będą. Ale trzeba widzieć te zyski. Trzeba widzieć możliwości dojścia do tego kawałka ciasta i dopiero jego podziału. Więc czy jesteśmy w stanie sami? Trzeba dobrać odpowiedzialnych partnerów, żeby potem te zyski mieć i się tymi zyskami podzielić. Myślę, że tutaj nasza mądrość polega na tym, że wybieramy projekty, które szybciej będziemy realizować z partnerami, którzy mają i wiedzę, i pieniądze, i dają możliwości wejścia szybciej na rynki, i zdobycia lepszej pozycji, i również wzmocnienia naszej marki. Tak jak chociażby wejście na lotniska z firmą BP. I wzmacnia markę, i daje możliwości tankowania przewoźników, którzy pewnie do samego LOTOS Tanku by nie przeszli.

LS: Wspominał Pan, że pewną słabością grupy LOTOS jest własne małe wydobycie, dostęp do złóż. Tych krajowych złóż nie ma zbyt dużo. W waszym posiadaniu koncesji niezbyt udane doświadczenie norweskie. Jak będą wyglądały dalsze plany. Jak będziecie dalej chcieli to realizować?
PO: Bez zmian. Doświadczenie norweskie uczy nas tego, że to jest bardzo ryzykowny biznes. I mały błąd na projekcie, w naszej skali niemały, może spowodować kłopoty dla całej firmy, organizacji. Tak to jest, że wypadek w Zatoce Meksykańskiej na platformie BP spowodował, że zatrzęsło się całe BP. Ogromny, globalny koncern. Więc to są przypadki, które obserwujemy na świecie. Zdarzają się, to nie tylko dotknęło nas. Zresztą akurat nie z naszego powodu, bo tutaj nieudacznik, Talisman zrobił bardzo wiele złego. Ale wyszliśmy z tego problemu na poziom, który można już nazwać, takich komercyjnych działań. Mamy już pewność, że odzyskamy pieniądze. Będziemy je reinwestować i sądzę, że drugi taki sam przypadek się nie powtórzy. Poza tym, nasze doświadczenie powoduje to, że mamy uruchomione mechanizmy kontroli i w bardziej rygorystyczny sposób analizujemy partnerów. Poszukiwanie wydobycia ropy naftowej, również na szelfie Morza Norweskiego. Takie są reguły stworzone w tym regionie przez Norwegów, że możemy ponownie zainwestować pieniądze, które włożyliśmy głównie w tamtym regionie.

LS: Gaz łupkowy jest jeszcze w orbicie waszych zainteresowań?
PO: Gaz łupkowy jest na tym samym poziomie, na którym był. Myśmy nigdy aktywnie nie uczestniczyli w tym temacie, jeżeli chodzi o inwestycje. Natomiast jeżeli chodzi o wspieranie programu rozwoju gazu łupkowego, zawsze, i bezpośrednio LOTOS, i ja, i organizacja, którą stworzyliśmy Central Europe Energy Partners z siedzibą w Brukseli bardzo wiele zrobiliśmy w tym kierunku, aby zasady, reguły związane z wydobyciem gazu łupkowego w Polsce były korzystne dla nas. Jeszcze wiele się w tym zakresie nie stało. Myślę, że więcej w Unii, bo już jest większa przychylność. Jeszcze mniej u nas, jeżeli chodzi o regulację. Ale małymi krokami do przodu. Natomiast firmy, które mają pieniądze powinny się tym zajmować. My nie mamy koncesji na gaz łupkowy i nie stać nas na inwestowanie w nowym kierunku, którego nie znamy i nie mamy wiedzy w tym zakresie. W Polsce nie ma wiedzy na temat wydobycia gazu łupkowego. A firmy, które są tutaj zainteresowane, żeby poszukiwać i wydobywać, powinny mieć bardziej sprzyjające i atrakcyjne warunki i możliwości, żeby właśnie tu mogli lokować swoje interesy i pieniądze.

LS: Panie prezesie, nowy Minister Skarbu zapowiada specjalny nadzór nad spółkami Skarbu Państwa. Lista 20 największych spółek. LOTOS pewnie będzie na tej liście. Co będzie to oznaczało w praktyce?
PO: Nie wiem. Jak dowiem się dokładnie, to będę wiedział.

LS: Z gazet czy z radia?
PO: Nie, tutaj komunikacja na pewno jest odpowiednia. Ale my na dzisiaj mamy swoje sprawy związane z operacyjnym rozwojem firmy, program efektywności. Rozwój, który wczoraj ogłosiliśmy to nie jest program, który zaczynamy realizować od wczoraj, tylko od grudnia. I jak gdyby tak operacyjnie, po skończeniu programu 10+ naturalnie rozwijamy się i realizujemy. Mamy projekty rozwinięte na odpowiednim poziomie. Zajmujemy się sprawami, którymi możemy się zajmować. A w regulacjach jesteśmy spółką specjalnego przeznaczenia.

LS: Ale jesteście też spółką giełdową.
PO: Również giełdową. I istotną z punktu widzenia bezpieczeństwa energetycznego państwa. Więc zdaję sobie sprawę, że odpowiednie reguły, które tworzy Minister Skarbu, które będą dotyczyły odpowiedniego nadzoru nad tymi istotnymi spółkami będą po prostu bardziej klarowne, przejrzyste. A co w tym będzie, zobaczymy. Sądzę, że będzie to zgodne z ładem korporacyjnym i regułami funkcjonowania spółki giełdowej według reguł europejskich i światowych.

LS: Dziękuję bardzo.
PO: Dziękuję.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj