Rząd zapłaci byłym opozycjonistom. „Ustawa już dawno była przygotowana. Nie weszła w życie, bo padł rząd Kaczyńskiego”

– Po przemianach nie chcieliśmy ulg, bo źle by o nas mówiono. Ale nie spodziewaliśmy się, że to będzie trwało tak długo – mówił na antenie Radia Gdańsk były opozycjonista, Czesław Nowak.

Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia Godność, był gościem Rozmowy kontrolowanej. Wywiad przeprowadziła Agnieszka Michajłow.

Sejm przegłosuje ustawę, dzięki której działacze opozycji w okresie PRL będą dostawali 400 złotych miesięcznie. – Po przemianach w większości rządziło SLD. I wtedy nie mieliśmy żadnych szans, by odwołać się do Aleksandra Kwaśniewskiego. Była wtedy nowelizacja o kombatantach do 56. roku życia i przywrócenie do pracy ludzi zwolnionych w stanie wojennym. Natomiast nie chcieliśmy mieć nic wspólnego z przyznawaniem sobie jakichkolwiek przywilejów, żeby społeczeństwo nie mówiło, że doszliśmy do władzy i od razu chcą przywileje. Zostawiliśmy to sobie na później. Ale nikt nie spodziewał się, że to będzie trwało tak długo – wspominał Czesław Nowak.

– Podejmowano różne próby, choćby za czasów AWS, kiedy do emerytury zaliczono nam okres spędzony w więzieniu. Ale później, kiedy PiS doszedł do władzy, przygotowana została ustawa. Ostatecznie nie weszła w życie, bo rząd Kaczyńskiego upadł – mówił Czesław Nowak.

 

mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj