Na jakim etapie są prace nad przekopem Mierzei Wiślanej? Odpowiada dyrektor Urzędu Morskiego w Gdyni

Prace przy przekopie Mierzei Wiślanej mimo pandemii idą zgodnie z harmonogramem, ale zmieniają się koszty tej inwestycji. Już dziś wiadomo, że budżet drogi wodnej, uniezależniającej nas od Rosji, będzie ponad dwukrotnie wyższy, niż zapowiadano. Przekop mierzei pozwoli kursować polskim statkom między Zalewem Wiślanym a Zatoką Gdańską z pominięciem wód terytorialnych Rosji. O postęp prac i wzrost kosztów tego przedsięwzięcia dyrektora Urzędu Morskiego w Gdyni Wiesława Piotrzkowskiego pytała Anna Rębas.

– Rysunek drogi wodnej krystalizuje się w rejonie wykonywania prac i inwestycji. Zabijana jest ścianka szczelna. Na porcie osłonowym od strony Zatoki Gdańskiej widzimy kształt falochronu zachodniego, falochronu wschodniego, który łukiem zmierza w kierunku wejścia do portu. Widać to również po towarach. Wwieźliśmy tam ponad 105 tys. ton kamienia hydrotechnicznego. Będzie on służył do wzmocnienia falochronów, o których wspominałem. Pojawiły się również elementy, z których owe konstrukcje będą wykonywane. Nad budynkiem bosmanatu „Nowy świat”, bo tak go umownie nazywamy, pojawił się dach, zostało wprowadzone ocieplenie. Jeśli chodzi o sztuczną wyspę, to tam w dalszym ciągu trwa zabijanie ścianek szczelnych – tłumaczy Wiesław Piotrzkowski.

Najbliższe tygodnie to także kontynuacja prac przy falochronie wschodnim i zachodnim, pogrążanie ścian na całym obszarze kanału żeglugowego i rozpoczęcie tam prac żelbetowych. W rejonie śluzy zaczną się wykopy i wiercenie pali CFA (budowlany element konstrukcyjny, stosowany przede wszystkim do wykonywania fundamentów głębokich m.in. pod obiektami mostowymi, a także ścian palowych w konstrukcjach oporowych). Powstają też drogi dojazdowe.

 

(Fot. Materiały prasowe NDI/BESIX / Urząd Morski w Gdyni)

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj