70-latek wciąż śpi pod wiatą rowerową w Gdańsku. Wicedyrektor MOPR: „Podejmujemy wszystkie możliwe kroki”

Od kilku tygodni zajmujemy się sprawą człowieka, który śpi na chodniku wzdłuż głównej arterii Gdańska. Pod wiatą rowerową przy ulicy Rakoczego zrobił sobie prowizoryczne schronienie 70-letni mężczyzna. W poniedziałek, 1 lutego, po godz. 21:00 wyemitujemy reportaż Anny Rębas o jego trudnej historii. Wcześniej jednak popołudniowym Gościem Dnia Radia Gdańsk była Agnieszka Chomiuk, wicedyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie, który postanowieniem sądu zobowiązany jest znaleźć dla mężczyzny dom i podejmuje takie zabiegi.


– Postanowienie sądu wpłynęło i procedura jest taka, że my wówczas poszukujemy miejsca w odpowiedniej placówce zgodnie z wytycznymi i stanem zdrowia, ponieważ osoba musi być umieszczona w placówce zgodnie ze swoimi dolegliwościami. W tym przypadku my takie miejsce znaleźliśmy i taką ofertę panu przedstawiliśmy, ale pan odmawia pomocy w formie schronienia w tej placówce. Nadal nie chce skorzystać z oferowanego wsparcia – wyjaśnia Agnieszka Chomiuk.

– W sytuacji, jeżeli jest postanowienie, ale nie może być zrealizowane, mamy kolejne możliwości prawne, czyli możemy wystąpić z wnioskiem do sądu o doprowadzenie takiej osoby do placówki, możemy wystąpić z wnioskiem o umieszczenie w innej placówce albo o umieszczenie na przymusowym leczeniu. Mogę zapewnić, że wszystkie kroki, które są możliwe dla nas prawnie i które mogą temu panu zabezpieczyć byt i bezpieczeństwo, podejmujemy niezwłocznie – dodała wicedyrektor MOPR.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj