Trwa składanie wniosków do Gdańskich Funduszy Sąsiedzkich. „To nie są małe pieniądze. Podmiotem jest rodzina, nie sąsiad”

Jeśli ktoś lubi swoich sąsiadów i chciałby z nimi zorganizować wydarzenie na podwórku, ulicy lub w dzielnicy, to może dostać na ten cel pieniądze. Trwa nabór wniosków do Gdańskich Funduszy Sąsiedzkich. Do zagospodarowania jest 120 tysięcy złotych. Nieformalna grupa sąsiadów licząca cztery osoby, może uzyskać dotację w wysokości 700 złotych, a stowarzyszenie czy fundacja – siedmiu tysięcy. Jakie to mogą być sąsiedzkie przedsięwzięcia? – Od rodzinnego pikniku, poprzez warsztaty dla seniorów, podwórkowe zawody sportowe czy zajęcia jogi i wiele innych działań – mówią koordynatorki sąsiedzkiego projektu z Fundacji RC Ewa Zabłocka i Maria Witecka – Wiese.

„TO NIE SĄ MAŁE PIENIĄDZE”

– Fundusz sąsiedzki jest wygenerowany przez Miasto Gdańsk. My jesteśmy operatorami tego zadania, na które przeznaczane jest od czterech lat 130 tysięcy złotych. To nie są małe pieniądze. To duże wsparcie dla kogoś, kto ma pomysł. Wspieramy inicjatywy prorodzinne, kluby rodzica i inne przedsięwzięcia w formule „familiady”. Podmiotem jest rodzina, nie sąsiad – tłumaczy Ewa Zabłocka, która od czterech lat jest koordynatorką Gdańskiego Funduszu Sąsiedzkiego.

CO TRZEBA ZROBIĆ?

Nabór wniosków o dofinansowanie różnego rodzaju działań w ramach Gdańskiego Funduszu Sąsiedzkiego upływa 11 kwietnia. Szczegóły na stronie https://fundusze.ngo.pl/347601-gdanski-fundusz-sasiedzki-2021.html Można się też starać, na podobnych zasadach, o dofinansowanie wydarzeń w ramach Gdańskiego Funduszu Młodzieżowego, Senioralnego i Sportowo-Rekreacyjnego.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj