Dariusz Drelich: „Dzięki pieniądzom rządowym realizowane są setki inwestycji drogowych”

(fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Ostatnie lata dla Pomorza to czas intensywnej rozbudowy infrastruktury drogowej. Nie wiem, czy był tak dobry okres w całej powojennej historii Pomorza – mówił w naszym studiu w Kościerzynie „Gość Dnia Radia Gdańsk”, którym był Dariusz Drelich, wojewoda pomorski i kandydat do Senatu RP.

O inwestycjach rządowych na Pomorzu z Dariuszem Drelichem rozmawiał Grzegorz Armatowski. Jednym z tematów rozmowy była wydana właśnie decyzja dotycząca gruntownej przebudowy drogi wojewódzkiej nr 221, bardzo ważnej nie tylko dla mieszkańców Kościerzyny, ale dla całego województwa. Prowadzący audycję pytał o to, czy ta decyzja oznacza zielone światło dla inwestycji

– Jak najbardziej. Jest to pozwolenie na budowę ze specustawy i daje możliwości działań inwestorowi. W tym wypadku jest to Zarząd Dróg Wojewódzkich, bo droga leży w gestii zarządu województwa. Mam nadzieję, że deklaracje, że w tym roku będą ogłoszone przetargi, zostaną spełnione i w przyszłym roku ruszy przebudowa tej drogi. Co istotne, nie mówimy tu o remoncie, ale o głębokiej przebudowie. Ta droga tego wymaga, jest jedną z tych, które są w najgorszym stanie, jeśli weźmiemy pod uwagę drogi wojewódzkie. Na wielu odcinkach jest ograniczenie do 40 km/h, ale tak naprawdę żadne ograniczenia są niepotrzebne, bo tam po prostu nie da się przejechać szybciej. To oczywiście nie jest dobre, bo świadczy o tym, że ta droga jest niebezpieczna. Wiemy, że warunki atmosferyczne będą zimą gorsze, co stworzy kolejne zagrożenia. Chodzi tu również o chodniki i elementy bezpieczeństwa ruchu drogowego dla pieszych i rowerzystów. Dziś ta droga jest jedną z najniebezpieczniejszych, a przecież w sezonie jest bardzo uczęszczana – podkreślał wojewoda.

– Mam nadzieję, że przebudowa ruszy, że to tylko kwestia czasu. Oczywiście wiąże się to z dodatkowymi utrudnieniami: teraz wjechać od strony Kościerzyny do Gdańska jest trudno, a w czasie trwania prac, przez pewien czas, będzie jeszcze trudniej. Ponadto na przebiegu tej drogi jest budowana Obwodnica Metropolitalna, węzeł w Lublewie. Od tego węzła właściwie zaczynają się korki. Ale musimy do tego 2025 roku jakoś funkcjonować i przyzwyczaić się do tego, że te utrudnienia są tylko chwilowe. Ale ze świadomością, że za chwilę to się zmieni i te nasze drogi się odblokują, a droga 221 będzie już przebudowana i będzie spełniała wszystkie nasze oczekiwania. Zadanie zostało podzielone na cztery etapy, czyli cztery odcinki. Wydane pozwolenie dotyczy pierwszego, ośmiokilometrowego odcinka od Jankowa do Kolbud. Na pozostałe odcinki bardzo intensywnie trwa procedowanie, jest uzupełnianie wniosków. Chcemy jak najszybciej wydać zezwolenia ponieważ wiemy, że to warunkuje ogłoszenie przetargów – wyjaśnił Drelich.

Prowadzący rozmowę dopytywał, czy ostatnie lata to dobry czas dla Pomorza, jeśli chodzi o rozbudowę infrastruktury drogowej?

– Oczywiście. Nie wiem, czy był tak dobry czas w całej powojennej historii Pomorza. Oprócz wielkich inwestycji, jak oddana Trasa Kaszubska, 40 km, dodatkowe 120 km do granicy województwa, S6 cała w budowie. To jest trasa szybkiego ruchu. To oczywiście Obwodnica Metropolitalna, ponad 40 km z obwodnicą Żukowa. To dla mieszkańców Kościerzyny, dla powiatu kościerskiego, dobra wiadomość, bo przecież przez Żukowo przebiega największy ruch w stronę Gdyni, w stronę Gdańska. I teraz nie będzie trzeba przejeżdżać przez te słynne dwa ronda w Żukowie, tylko już w Glinczu będzie można zjechać na Obwodnicę Metropolitalną i właściwie dojechać w dowolne miejsce na terenie Trójmiasta. Wiemy, że na obwodnicy, która w tej chwili funkcjonuje, trudno mówić o płynnym ruchu, bo ona pobiła w ostatnich latach wszelkie rekordy przepustowości. Policzona na 70 tysięcy pojazdów na dobę, w tym roku pobiła rekord: to było 117 tysięcy pojazdów na dobę. A zatem łatwo policzyć, jakie jest obciążenie tej drogi – mówił wojewoda.

Drelich podkreślał, że prowadzonych inwestycji są setki, a to wszystko dzięki pieniądzom z Funduszu Drogowego oraz z Polskiego Ładu.

– Z prawie czterech miliardów złotych z Polskiego Ładu połowa to fundusze przeznaczone na drogi. W ostatniej kadencji samorządu wszyscy samorządowcy jednomyślnie potwierdzają, że tak wielu inwestycji w tak krótkim czasie nigdy nie było i jest to najlepsza kadencja w zakresie realizowania zadań inwestycyjnych w samorządach – podkreślił.

raf

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj