Uważam, że protesty rady dzielnicy i sygnalistów są słuszne. Buspas na Grunwaldzkiej nie zda egzaminu. Tam przejeżdżają cztery autobusy na godzinę – mówił w Radiu Gdańsk Kazimierz Koralewski, gdański radny PiS. Rozmowę prowadziła Joanna Stankiewicz.
– Moim zdaniem buspas nie powinien zostać. Tam przejeżdżają cztery autobusy na godzinę. Ciężki ruch tranzytowy Gdańsk-Gdynia przerzuca się z kolei na inne uliczki lokalne. To obciążenie dla ruchu autobusowego, który porusza się na tych ulicach. Uważam, że protesty rady dzielnicy i sygnalistów są słuszne. Pas na Grunwaldzkiej nie zda egzaminu – ocenił „Gość Dnia Radia Gdańsk”.
UTRATA SUBWENCJI BYŁABY „PRECEDENSEM NA MIARĘ SOWIECKIEJ DEMOKRACJI”
Koralewski odniósł się również do możliwości utraty subwencji przez Prawo i Sprawiedliwość. Państwowa Komisja Wyborcza może odrzucić sprawozdanie finansowe partii za 2023 r.
– Komitet wyborczy działa według prawa. Nieraz jako kandydat byłem rozliczany bardzo skrupulatnie z tego, co robiłem. To komitet pilnował przepływu środków. Nie wyobrażam sobie, by były reperkusje finansowe i polityczne w stosunku do komitetu Prawo i Sprawiedliwość za to, że uwzględnia się w kampanii obecność polityków na jakiejś uroczystości. Samorządowcy są tam, gdzie wydaje się środki publiczne. Ta sytuacja od lat nie uległa zmianie. Byłby to precedens na miarę sowieckiej demokracji, jak w Rosji czy Białorusi, gdyby w ten sposób likwidowano czy utrudniano działalność opozycji – podkreślał gdański radny.
Posłuchaj całej rozmowy:
ua