Emigranci wracają do Polski? Nowe dane GUS. „Wpływ ma rynek pracy”

Z najnowszych danych GUS wynika, że po raz pierwszy od lat więcej osób do Polski przyjechało niż z niej emigrowało. Dotyczy to deklaracji związanych ze stałym pobytem. – Inne państwa zaczęły odstraszać, czy Polska stała się atrakcyjna? – pyta Artur Kiełbasiński gości audycji Ludzie i pieniądze w Radiu Gdańsk.
– To złożony problem. Wymienił bym trzy czynniki, które mają na to wpływ. Niewątpliwie fala reemigracji związana jest  z Brexitem i niepewnością tego, jak będą potem traktowani imigranci. Wpływ ma też to, że w Polsce poprawia się rynek pracy i warunki socjalne. Rolę odgrywa tu wzrost PKB, boom gospodarczy i związane z tym zapotrzebowanie na pracowników. Trzecia kwestia, to kwestia bezpieczeństwa. To, co się dzieje w Europie, też może skłaniać Polaków do powrotu do bezpiecznej Polski – mówi Grzegorz Strzelczyk – LOTOS Petrobaltic.

PRACOWNICY Z UKRAINY

– Liczby nie są aż tak imponujące. To ok. 1,5 tys. osób „na plusie”. Chociaż w 2014 roku było ok. 16 tys. osób „na minusie”, także zmiana jest. Na pewno zgadzam się z tym, że polepszyły się warunki pracy. Otworzyliśmy się też na pracowników ze ściany wschodniej, głównie z Ukrainy – co z pewnością także poprawiło wyniki. Obywatele ukraińscy deklarują chęć pozostania w Polsce i to jest właśnie ok. 1,5 tys. osób – mówi Wioletta Kakowska-Mehring trojmiasto.pl

RYNEK PRACOWNIKA

Obydwoje eksperci przyznają, że duży wpływ na podniesienie atrakcyjności kraju ma rynek pracy, który stał się rynkiem pracownika. Co oznacza, że firmy walczą o odpowiednich pracowników, a ofert pracy jest dużo.

puch

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj