Robi zdjęcie lewej połowy twarzy. Po dziesięciu latach – prawej. I rejestruje czas

Rejestruje czas. Nazywa siebie „fotografem objazdowym” bo od 5 lat realizuje obliczony na 20 lat projekt „Półportret”. Zaprasza do pozowania ludzi w różnym wieku i z różnych środowisk, oświetla lewą połowę twarzy i tak powstaje pierwszy półportret. Po dziesięciu latach odnajdzie portretowaną osobę i oświetli prawą połowę twarzy. I tak powstanie drugi półportret.  Film o Krutulskim i jego półportretach nakręcony przez Marcina Bortkiewicza pt. „Lewa połowa twarzy” zdobył nagrodę jury studenckiego na 54. Festiwalu dei Popoli.

Krutulski urodził się na Dolnym Śląsku, jest z wykształcenia biologiem. Na Uniwersytecie Wrocławskim napisał pracę magisterską o DNA mitochondrialnym. Pierwsze zdjęcia robił aparatem Druh już w podstawówce „to było pasmo niepowodzeń”. Teraz fotografuje 70- 50-letnimi aparatami.

Ten, który stoi w pracowni przeglądał nieżyjący już konstruktor aparatów Marek Mazur. Krutulski zaczął pracę nad panoramą Gdańska. Kiedy ustawia się ze statywem i wielkim aparatem z równie wielką płachtą na Dolnym Mieście, gdzie ma pracownię przechodnie biorą go za geodetę. Od 2012 roku uczy na ASP w Gdańsku na kierunku Multimedia.. Ma tytuł doktora habilitowanego

Posłuchaj reportażu Małgorzaty Żerwe – „Leszek Krutulski: rejestrator czasu”

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj