Budynek dworca kolejowego w Kościerzynie czeka na najemców od 2018 roku. Kiedy wizytówka miasta będzie w końcu tętnić życiem?

Budynek dworca kolejowego w Kościerzynie jest już gotowy, swoje otwarcie miał pod koniec 2018 roku. Jak na razie stoi on jednak prawie pusty. Burmistrz Kościerzyny tłumaczy, że wciąż szukani są najemcy a koszt utrzymania budynku jest niski. Miejski radny wskazuje na kwotę 86 tysięcy złotych od października 2018 do lipca 2019 roku, co małą kwotą nie jest.

Gośćmi Grzegorza Armatowskiego byli burmistrz Kościerzyny – Michał Majewski, miejscy radni – Kazimierz Maszk z Prawa i Sprawiedliwości i Krzysztof Lipski z klubu „Kościerska Marka”, a także prezes stowarzyszenia „Kościerska Marka” – Mateusz Hołdys.

– Zaczniemy od dworca, bo w nim się znajdujemy. Po remoncie w 2018 otwarto ten budynek i tak naprawdę niewiele tutaj się dzieje. U góry pomieszczenia są puste, na dole jest sklep. Co z pozostałymi pomieszczeniami na dworcu kolejowym? – zapytał Grzegorz Armatowski.

– Czekamy na najemców i cieszymy się, że udało się zmodernizować i wyremontować budynek. Udało się to zrobić przy pomocy środków zewnętrznych. Na dzień dzisiejszy funkcjonowanie i utrzymywanie budynku nie dużo nas kosztuje, małymi krokami szukamy i znajdujemy najemców – przekonywał burmistrz Kościerzyny, Michał Majewski. – Na dole są otwarte restauracja, sklep, piekarnia. Jest geodezja, rozmawiamy z biblioteką pedagogiczną, która przejmie budynki magazynów.

„TO NIE JEST MAŁA KWOTA”

– Z interpelacji, które nasi radni składają, widzę że koszty eksploatacji budynku od października 2018 do lipca 2019 to 86 tysięcy złotych. To nie jest mała kwota, o której pan burmistrz wspominał. Jesteśmy dumni, że taki budynek w naszym mieście się znajduje – powiedział Mateusz Hołdys. – Martwiły nas sposoby dofinansowania, z naszych wyliczeń poziom dofinansowania wynosił 15 pro., co odbiega od standardów – dodał prezes stowarzyszenia „Kościerska Marka”. Według burmistrza dofinansowanie wynosiło jednak 23 proc., a sprawa nie jest taka prosta.

– Mi się wydaje, że dopóki nie będzie stworzony zintegrowany system komunikacyjny, żaden inwestor tu nie przyjdzie. Tu nie ma żadnego ruchu. Pięć pociągów w przeciągu całego dnia. Jak będzie zintegrowany system, wtedy będzie można powiedzieć, że dworzec PKS rozkwitnie – stwierdził radny miasta, Krzysztof Lipski.

– Pięć pociągów, to trochę pan przesadził. Jest chyba jedenaście par pociągów – skomentował Grzegorz Armatowski. 

GALERIA W KOŚCIERZYNIE?

– Każdy inwestor jeśli coś robi, robi to kompleksowo. Nie sposób było zrobić dół, a górę zostawić. Dworzec kolejowy jest pierwszą wizytówką miasta. Należało ją wykonać, a w tej chwili przystępujemy do budowy tunelu, powstanie bardzo duży parking na ponad 250 samochodów. Docelowo ruch ma tu być naprawdę duży – przekonywał Kazimierz Maszk. – Wtedy powstanie jakieś centrum handlowe. Myślę, że znajdzie się jakiś inwestor, który będzie tym zainteresowany – dodał.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj