Otwarcie kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Jak powiat nowodworski ocenia inwestycję?

(fot. Radio Gdańsk/Roman Jocher)

W najbliższą sobotę oficjalnie zostanie otwarty kanał żeglugowy przez Mierzeję Wiślaną. Jak powiat nowodworski patrzy na tę inwestycję? O tym w audycji „Nie tylko Metropolia” Grzegorz Armatowski rozmawiał z Jackiem Grossem, starostą nowodworskim, oraz Adrianem Bogusłowiczem z Lokalnej Organizacji Turystycznej Krynica Morska.

– Z punktu widzenia rozwoju powiatu, a to jest dla mnie najistotniejsze, otwarcie i funkcjonowanie tego kanału będzie miało istotny wpływ na zwiększenie atrakcyjności turystycznej powiatu. Biorąc pod uwagę ilość jednostek pływających i ilość turystów, którzy będą przyjeżdżali chociażby po to, żeby zobaczyć tę inwestycję, na pewno jest to bardzo pozytywne zjawisko i z tego powodu się cieszę. Natomiast oceniając wartości ekonomiczne, to ja mam takie wrażenie, że ten przekop był budowany po to, by uniezależnić się, jeśli chodzi o dostęp do Zalewu Wiślanego i portu w Elblągu i wiemy, że przekop to zadanie spełni. A skoro jest to inwestycja trochę militarna, która ma spowodować niezależność naszego państwa, to w takim przypadku pieniędzy się nie liczy. Natomiast pamiętajmy też, że każda inwestycja musi działać w aspekcie ekonomicznym. Trzeba jeszcze dokończyć II i III etap, czyli pogłębienie toru wodnego do Elbląga i rozbudowę portu w Elblągu, by mógł on przyjmować jednostki. To są kolejne inwestycje jeszcze przed nami – powiedział Gross.

– Zdecydowana większość kryniczan była przeciw tej inwestycji z powodu aspektu ekologicznego. My, kryniczanie, obserwowaliśmy to najdokładniej. Względy ekonomiczne będziemy mogli ocenić za kilka lub kilkanaście lat. Tak samo jeśli chodzi o przyrodę wokół przekopu. Na dzień dzisiejszy przekop jest wybudowany, nie mamy nad czym protestować i nad czym się zastanawiać, tylko musimy go wykorzystać w jak najbardziej racjonalny sposób dla turystyki oraz dla przyszłości i rozwoju Krynicy Morskiej. Kanał zdecydowanie wygląda ładnie, tylko musimy pamiętać o tym, że na dzień dzisiejszy 95% oglądaczy i zwiedzaczy przekopu przybywa drogą lądową, a nie wodną. Zobaczymy, czy po otwarciu kanału te proporcje się zmienią – skomentował Bogusłowicz.

am

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj