Każdy kot uważa, że robi słusznie. Nawet, jak ma ochotę na prysznic o 2 w nocy

– Jeśli chcemy nauczyć czegoś kota, musimy zachować konsekwencję. To zwierzę, któremu się wydaje, że jego pomysły są najlepsze, mówiła w Radiu Gdańsk Agnieszka Kępka, międzynarodowy sędzia kynologiczny i behawiorystka. Co zrobić z kotem, który budzi nas miauczeniem bladym świtem, pytali słuchacze. – Wypróbowałam różne metody na swoim kocie. Można go oczywiście zignorować, nakrzyczeć na niego albo nawet odrzucić, ale ja uważam, że to nie jest dobry pomysł. Kiedy mój kot przychodzi do mnie rano, to masuję mu łapki, słucham go i głaskam.

Agnieszka Kępka wspomniała również o możliwości zamknięcia zwierzaka w pokoju. – Tego pomysłu jednakże nie polecam, kot będzie tak głośny, że szybko zdecydujemy się go wypuścić.

Biorący aktywnie udział w audycji słuchacze również zaproponowali swoje rozwiązanie. – Dobrze jest dać kotu wyszaleć się wieczorem, na dworze lub w domu i nie będzie problemu z jego rannym wstawaniem, pisali. – Świetnym rozwiązaniem są zabawki, które teraz możemy znaleźć wszędzie, na przykład piłka ze specjalnym „ogonkiem” czy laser. One zapewnią kotu rozrywkę i dobry sen, uzupełniła ekspertka.

Behawiorystka tłumaczyła również, co zrobić w przypadku, gdy kot sąsiada załatwia swoje potrzeby pod naszym domem. – Istnieją specjalne „odstraszacze” do kupienia w sklepach zoologicznych, które w 99 procentach się sprawdzają. Dobrym rozwiązaniem jest też kocimiętka, którą powinien posadzić sobie w ogródku właściciel kota. Agnieszka Kępka podkreślała, że takie zachowanie kota nie jest jego winą. – Po prostu ma taki instynkt, mówiła.

Również właściciele psów mieli wiele pytań. Ekspertka odpowiadała między innymi na pytania związanie z ich żywieniem i ilością mięsa, jaką powinno się im podawać. – Proszę pamiętać, że żadem pies nie jest weganem, to mięsożercy. Wszystkie moje psy jedzą tylko mięso. Należy dawać psu posiłek mięsny za każdym razem, kiedy będzie miał na to ochotę. Może zjeść to, co akurat mamy pod ręką – ugotowane mięso z rosołu albo surowe, pies chętnie zje je w każdej postaci.

Słuchacze pytali też, jaki pies nadaje się do mieszkania na zewnątrz. – Taki, który ma gruby podszerstek. Wtedy jego sierść jest tak gruba, że nie możemy przez nią dotknąć skóry. Kiedy pies nie ma tej dodatkowej warstwy ochronnej, nie nadaje się do mieszkania na dworze. Należy też pamiętać, że kiedy już zdecydujemy się na psa „podwórkowego”, absolutnie nie należy mu wyścielać budy kołdrami czy poduszkami. Wtedy nawet najlepsza buda nic nie da, bo w tych pościelach będzie się tylko gromadziła wilgoć. Psu wystarczy tylko zwykła słoma, wtedy będzie miał ciepło i sucho.

Agnieszka Kępka mówiła też o sposobach na kleszcze u zwierząt oraz o tym, co zrobić, gdy pies gubi za dużo sierści.

Posłuchaj całej audycji:

mar

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj