Leki, spray na komary, bidon i linka zabezpieczająca. Wakacje z psem to wyzwanie

Urlop nie zwalnia nas z pracy z psem. Obowiązuje takie same zasady jak w normalne dni. Pies bawi się, biega, ma kilka minut pracy i wtedy czuje się szczęśliwy – przekonuje Agnieszka Kępka. W Radiu Gdańsk behawiorystka tłumaczyła, jak przygotować się do wakacyjnego wyjazdu z czworonogiem.
Audycję prowadziła Hanna Wilczyńska-Toczko. Z Agnieszką Kępką rozmawiała o przygotowaniu do urlopu ze zwierzakiem.

LEKI, WAPNO I NO-SPA

Behawiorystka podkreślała, że jadąc gdzieś z dzieckiem zawsze bierzemy wszystkie potrzebne dodatkowe rzeczy. Jej zdaniem, to samo powinno dotyczyć podróży z psem. – Nie zapominamy o stałych lekach, które przyjmuje nasz czworonóg. Oprócz tego, warto mieć ze sobą wapno, jak dla dzieci, czyli w syropie. Dobieramy takie bez intensywnego smaku. Można kupić zupełnie naturalne. Poza tym, pakujemy No-spę. Działa rozkurczowo, kiedy brzuch robi się twardy i piesek cierpi. Dla zwierzaka o wadze do trzech kilogramów wystarczy pół tabletki, większe psy mogą spokojnie przyjąć całą – tłumaczyła specjalistka.

WĘGIEL ZAWSZE WARTO MIEĆ W APTECZCE

Problem, z którym możemy się zderzyć w trakcie wyjazdu to biegunka. Warto już wcześniej zaopatrzyć się w odpowiednie leki. – Wystarczy, że pies napije się innej wody. Tak jak u nas, zmieniamy otoczenie, jest inna flora bakteryjna i już mamy problem. Warto poprosić lekarza weterynarii, żeby dał odpowiednie tabletki. Zawsze warto mieć w domu węgiel. Jedna tabletka to za mało, tego się nie przedawkuje, a na pewno pomoże – zaznaczała Agnieszka Kępka.

KOMARY I KLESZCZE

Jeśli pies dużo przebywa na dworze, ryzyko ukąszenia przez kleszcza wzrasta. Agnieszka Kępka podkreśla, że pies powinien być już wcześniej zabezpieczony przez insektami. – Preparat musi być aktualny. Poza tym, trzeba zabrać ze sobą spray przeciw komarom. Są pewne psy uwielbiane przez komary. Jedni państwo twierdzili, że one nie robią krzywdy psu. Tak naprawdę niesamowicie tną. Preparat na komary do walizki, a przed kleszczami musimy być zabezpieczeni przed wyjazdem – tłumaczyła behawiorystka.

BIDON, KAGANIEC, LINKA ZABEZPIECZAJĄCA

Spacer z psem podczas upalnej pogody? Agnieszka Kępka radzi zaopatrzyć się w specjalne pojemniki na wodę. – Są bardzo dobre pojemniki na wodę razem z butelką. To sprzęt podstawowy podczas podróży ze zwierzakiem. Na stacjach benzynowych albo gdzieś w czasie postoju, od razu zamieniamy starą na świeżą wodę. Oczywiście zabieramy ze sobą kaganiec, nawet jeśli wydaje się niepotrzebny. Bierzemy też linkę do zabezpieczenie psa przed ucieczką, żeby zwyczajnie był pod kontrolą i nie przeszkadzał sąsiadom. Jeśli mamy psa estetę, pakujemy jego legowisko – wyjaśniała specjalistka w rozmowie z Hanną Wilczyńską-Toczko.

UWAGA NA KLIMATYZACJĘ

Zarówno klimatyzacja, jak i otwarte szyby w jadącym samochodzie mogą przynieść więcej szkody niż pożytku – przekonuje Agnieszka Kępka. Jej zdaniem, otwarte szyby mogą doprowadzić do zapalenia gardła albo spojówek, a klimatyzacja – do anginy. – Warto kupić zwykłe zasłonki przed słońcem. Jeśli już koniecznie musimy włączyć klimatyzację, nie popadajmy w przesadę. Nie nastawiajmy jej na 17 stopni, gdy na zewnątrz jest prawie 30. Wtedy każdemu grozi angina – przypominała w audycji Psie Porady.

Posłuchaj audycji:

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj