W Polsce na kierunkach lekarskich i lekarsko-dentystycznych co roku rozpoczyna studia około 2000 obcokrajowców. Najwięcej jest tych z Ukrainy. Do tego należy doliczyć cudzoziemców, którzy studiują pielęgniarstwo lub farmację. W sumie około 2500 osób rocznie z zagranicy studiuje w Polsce na kierunkach medycznych.
Gdański Uniwersytet Medyczny realizował projekt, w którym sprawdzono, jakie miejsce na naszym rynku pracy zajmują zagraniczni absolwenci studiów medycznych z polskich uczelni. Zbadano między innymi preferencje dotyczące miejsca i rodzaju zatrudnienia po ukończeniu studiów. Co wynikało z tych badań? Jaka jest sytuacja obcokrajowców na polskim rynku pracy? O tym w audycji „Radiowo-Naukowo” Joanna Matuszewska rozmawiała z dr. Jackiem Kaczmarkiem, kierownikiem tego projektu i przedstawicielem uczelni ds. relacji z absolwentami zagranicznymi w Biurze ds. Umiędzynarodowienia Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, oraz dr. Tadeuszem Jędrzejczykiem, wicedyrektorem Departamentu Zdrowia Urzędu Marszałkowskiego w Gdańsku, byłym prezesem NFZ, lekarzem, specjalistą medycyny społecznej i organizacji ochrony zdrowia.
ZAGRANICZNI STUDENCI W GDAŃSKIM UNIWERSYTECIE MEDYCZNYM
Jak podkreślał dr Jacek Kaczmarek, łącznie w Gdańskim Uniwersytecie Medycznym studiują obecnie 784 osoby z zagranicy, z czego 692 na English Division, czyli studiach anglojęzycznych.
– Niektórzy obcokrajowcy, znający język polski wystarczająco dobrze, studiują razem z polskimi studentami w języku polskim. Takie są liczby u nas. One się zmieniają z roku na rok, jeżeli dochodzi do zmiany liczby miejsc na danym kierunku. Łącznie w Polsce natomiast możemy oszacować liczbę studentów zagranicznych studiujących na kierunkach anglojęzycznych na około 7000.
BARIERY NA RYNKU PRACY
Doktor Tadeusz Jędrzejczyk podkreślił, że moglibyśmy zagospodarować tych wszystkich studentów na naszym rynku pracy, jednak są pewne bariery.
– Tak się akurat składa, że od wielu lat mam zajęcia ze studentami z różnych krajów w ramach English Division. Angielski nie jest ani dla nas, ani dla większości tych studentów językiem urodzenia i wyboru. Oni nie używają go na co dzień – i to się odczuwa w tym bezpośrednim kontakcie. Przechodząc natomiast do możliwości zagospodarowania, to trzeba wspomnieć o barierach. Pierwsza, którą ja odczuwam, jest taka, że zdecydowana większość tych studentów podejmuje naukę, żeby wrócić do swoich krajów i leczyć u siebie. Oferta edukacyjna w ich krajach po prostu nie jest wystarczająca – dodał.
Z dr. Jackiem Kaczmarkiem i dr. Tadeuszem Jędrzejczykiem rozmawiała Joanna Matuszewska. Posłuchaj:
aKa






