Żyją spokojniej i wolniej niż my. Doceniają każdy dzień i każdą chwilę. Zachwycają się codziennością. W „Rozmowach Nocą” przenieśliśmy się do Afryki. A dokładniej do Kenii położonej na równiku, we wschodniej Afryce nad Oceanem Indyjskim.
– Życie w tamtym rejonie – jak mówi nasz rozmówca – płynie wolno, spokojnie, a ludzie dbają o wspólnotę, o bliskich i przyjaciół. W Kenii są polscy misjonarze – prowadzą szkołę, dwa internaty i przychodnię. Co ciekawe – na miejscu jest już tylko dwóch misjonarzy polskich, reszta – ponad 50ciu jest miejscowych.
– To niesamowite, że w tamtych rejonach panuje naprawdę duża bieda. Ludzie często żyją z dnia na dzień nie wiedząc, czy będą mieli coś do jedzenia… I mimo to mają w sobie ogromną radość życia. Ogromną! Możemy się tego od nich uczyć – opowiada brat Robert Kozielski. – Bardzo chętnie się uczą, bo wiedzą, że to klucz do lepszej pracy i większych pieniędzy. A co za tym idzie – to możliwość pomocy rodzinie i najbliższym.
O codziennym życiu afrykańczyków, o tym co jest dla nich ważne, a także o prowadzonych tam misjach w audycji „Rozmowy Nocą” opowiadał brat Robert Kozielski, franciszkanin, który 13 lat był misjonarzem w Afryce, a teraz łączy życie w Polsce i na równiku. Rozmawiała z nim Alicja Samolewicz-Jeglicka.
Posłuchaj:
Alicja Samolewicz-Jeglicka/kł