Inwestycje drogowe w Gdyni. Samorządowcy tłumaczą, z czego wynikają kolejne opóźnienia

O inwestycjach drogowych w Gdyni rozmawialiśmy w „Samorządowym Piątku”. Mieszkańcy pytają o węzeł Chylonia, który był gotowy w ubiegłym roku, ale wciąż go nie otworzono. Było także o postępie prac na węźle Karwiny oraz o planowanej obwodnicy Witomina, która była zapowiadana trzy lata temu, ale cały czas jest w przygotowaniu.

Gośćmi Joanny Stankiewicz byli Jakub Ubych (Samorządność Wojciecha Szczurka, wiceprzewodniczący Rady Miasta Gdyni) oraz Marek Dudziński (Prawo i Sprawiedliwość).

Marek Dudziński odniósł się do opóźnionego otwarcia węzła Chylonia. – Prezydent potwierdził, że są wady konstrukcyjne. Dodatkowo mieszkańcy wskazują, że dalej nie ma przejścia do strony ul. Kartuskiej, przez co cierpią także przedsiębiorcy, którzy są niejako wykluczeni przez brak ruchu pieszych – podkreślał radny PiS.

– Nie ma mowy o wadzie konstrukcyjnej, chodziło o interpretację zastosowanych rozwiązań przeciwpożarowych – odpowiadał radny Samorządności. – W przeciągu najbliższych dni węzeł powinien być w pełni otwarty dla ruchu samochodowego i pieszych – deklarował.

W audycji rozmawiano także o planowanej obwodnicy Witomina. – Przetarg miał być w IV kwartale ubiegłego roku. W tym momencie czekam na rozstrzygnięcie odwołania dotyczącego decyzji środowiskowej. Żyjemy w państwie, w którym po wydaniu takiego dokumentu, mieszkańcy mogą zgłosić odwołanie. Takie odwołanie zostało złożone. Dopięcie wszelkich formalności jest konieczne do uzyskania pozwolenia na budowę. Wydaje mi się, że w ciągu najbliższych tygodni instytucja, która wydaje decyzję środowiskową, będzie mogła się odnieść do tego złożonego odwołania i będziemy cieszyć się kompletem dokumentów, żeby wystąpić o pozwolenie na budowę – podkreślał Jakub Ubych.

– Ta obwodnica jest zapowiadana od lat. W 2019 roku wrócona do tej koncepcji. Do tej pory nie mamy dokumentacji kosztowo-projektowej. To kolejna z szeregu inwestycji, które są opóźnione. Nie wiem, czy inne samorządy pozwalają sobie na tak duże opóźnienia. Ostatnie dwie duże inwestycje drogowe oddaliśmy w 2008 roku i był to ostatni etap Estakady Kwiatkowskiego i Droga Różowa. Od tego czasu mamy ciągłe zapowiedzi. Na gruncie komunikacji z mieszkańcami to jest niepoważne – zaznaczał Marek Dudziński.

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj