Nestor jest kilkuletnim, ogromnym, łaciatym psem. Ma bez przerwy radośnie wyciągnięty na bok jęzor i wielkie uśmiechnięte oczy. Wygląda jak pies z kreskówki dla dzieci. W słupskim schronisku mieszka już ponad 2 lata. Nikt go nie chce, bo ma drobny kłopot, a ludzie niestety przychylniejszym okiem patrzą na małe, bezproblemowe zwierzęta. Nestor wciąż ma nadzieję spotkać swojego człowieka.
– Nestor trafił do nas w kiepskim stanie, dość długo go diagnozowaliśmy. Oczywiście robiliśmy badania krwi, USG i kilka dodatkowych koniecznych wyników. Dziś wiemy, że wymaga specjalistycznej karmy, mokrej, bo ma zachyłek odbytu, czyli inaczej mówiąc, problem z wypróżnianiem się – mówi Marta Śmietanka ze słupskiego schroniska dla zwierząt.
– Niestety ludzie nie chcą w dużej części zajmować się zwierzętami z problemami zdrowotnymi czy jakimkolwiek innym problemem. One tak samo czują, potrzebują i chcą być kochane jak każdy – dodaje Marta Śmietanka.
Wierzymy w szczęśliwe zakończenia i mamy nadzieję, że dzięki państwu Nestor znajdzie dom i człowieka, który nie wystraszy się drobnych kłopotów, a pokocha, zadba i nie będzie chciał go oddać.