Mimo całego bólu, którego doświadczył, nadal kocha człowieka. Poznajcie historię Lizusa

Lizus do słupskiego schroniska dla zwierząt trafił kilka lat temu. Odebrany właścicielowi, który za złe traktowanie go został skazany przez sąd. Na widok psiego nieszczęścia serce pękało wszystkim. Płakali policjanci i pracownicy placówki. Choć pies już od dawna cieszy się dobrym zdrowiem, nadal pozostaje w schronisku.

– To jest smutne bo Lizus to pies, który nade wszystko kocha człowieka. Pomimo bólu, który człowiek mu zadał. Jest z nami kilka lat i jak dotąd nikt nie spojrzał w jego kierunku. A szkoda, bo to cudowny psiak, któremu wyjątkowo należy się szczęście i miłość. Problem chyba jest w tym, że on jest bardzo pospolity – mówi Marta Śmietanka kierownik słupskiego schroniska dla zwierząt.

Poznajcie historię psa, który, mimo wszystko, nadal kocha człowieka.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj