Tor rolkarski ma powstać za ich oknem. Mieszkańcy Osowej protestują

(Fot. Pixabay)

Część mieszkańców Gdańska Osowej protestuje przeciwko planom budowy toru do jazdy na rolkach. Inwestycja ma być realizowana w ramach Budżetu Obywatelskiego. Ma powstać na działce tuż obok posesji. To spowoduje hałasy od rana do wieczora – wyrażają swoje obawy mieszkańcy.

– Nasze działki z domkami jednorodzinnymi graniczą z działką miejską, która, odkąd tu mieszkamy, zachwycała nas swoją bujną roślinnością oraz odgłosami bytujących ptaków. Podczas głosowania na Budżet Obywatelski jesienią 2020 r. z niedowierzaniem przeczytaliśmy, że jednym z projektów „wystawionych” przez naszych radnych dzielnicy jest „Zieleniec Parterowa z torem rolkarskim”, czyli projekt zlokalizowany na sąsiadującej z nami działce. W skład projektu wchodzi wycięcie wszystkich drzew i krzewów, wybudowanie chodnika, okablowania pod oświetlenie oraz wybudowanie toru do jazdy na rolkach – tłumaczą mieszkańcy Osowej.

– Od tego momentu, jako mieszkańcy najbliższego terenu sąsiadującego z planowaną inwestycją, zaczęliśmy protestować poprzez napisanie pisma i zebranie podpisów, poprzez spotkanie z radnymi dzielnicy i miasta, poprzez rozesłanie pisma do urzędu miasta. Od samego początku sprawy radni usiłowali nas przekonać, że skoro projekt wygrał w Budżecie Obywatelskim, to już nic nie można zrobić i należy to wykonać. Usłyszeliśmy również, że powinniśmy sami się wcześniej zainteresować. Szkoda, że nikt z pomysłodawców z nami nie porozmawiał. Wiadomo, że nasza opinia byłaby negatywna – precyzują.

600 TYSIĘCY ZŁOTYCH DOFINANSOWANIA

– Jesienią 2022 r. odbył się pierwszy przetarg na wybudowanie zieleńca z przeklętym torem rolkarskim, ale nikt z wykonawców nie złożył oferty, przez co odetchnęliśmy z ulgą. Niestety, wiosną 2023 r. odbył się ponowny przetarg, w którym zawarto projekt-hybrydę, czyli wycięcie całej zieleni, wybudowanie chodnika, toru rolkarskiego oraz oświetlenia i ławek ze śmietnikami. Inwestorem jest DRMG, które na portalu zamówień publicznych ujawniło kwotę, którą chcą przeznaczyć na inwestycję wynoszącą 566 tys. zł. Jedyny wykonawca, który złożył ofertę, oszacował koszt na 1 mln 175 tys. zł. Radny dzielnicy poinformował nas, że DRMG po otwarciu oferty ponownie przeliczyło koszty inwestycji i uznało, że oferta na 1 mln 175 tys. zł jednak jest prawidłowa i że dofinansują jako Miasto Gdańsk brakujące 600 tys. zł – żalą się mieszkańcy.

MIASTO USPOKAJA, MIESZKAŃCY MAJĄ OBAWY

Aneta Niezgoda z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska uspokaja, że tor zostanie wykonany ze specjalnej, cichej nawierzchni. Będą mogły z niego korzystać jedynie dzieci. Mieszkańców to nie przekonuje i zapowiadają dalsze protesty.

Posłuchaj materiału dziennikarza Radia Gdańsk:

Czekamy na państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj