2,2 miliona osób w Polsce ma orzeczony znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności. Duża część tej grupy to osoby całkowicie zależne albo niemogące swobodnie funkcjonować w społeczeństwie. Do nich kierowany jest program o nazwie „Asystent osobisty osoby z niepełnosprawnościami”, który finansuje fundusz „Solidarności”, a realizują organizacje pozarządowe.
W audycji „Więcej Serca i Mniej Barier” o asystencie osoby niepełnosprawnej Joanna Matuszewska rozmawiała z Joanną Szubert, wiceprezesem Fundacji Helen Keller, tłumaczem i przewodnikiem osób głuchoniewidomych, asystent osoby z niepełnosprawnością, a także Marianną Poznańską, osobą głuchoniewidomą i Januszem Nowickim, osobą niewidomą od urodzenia.
– Asystent osobisty osoby z niepełnosprawnością wspiera ją w czynnościach życia codziennego. Chodzi na przykład o dojście do lekarza, zrobienie zakupów, pójście na pocztę, spacer, rehabilitację – wylicza Joanna Szubert.
W programie gościły osoby, które korzystają ze wsparcia asystentów. – Fundacja pomaga nam w takich projektach jak wyjazdy wycieczkowe. Bez asystenta nie pojechałabym nigdzie, musiałabym zostać w domu, bo rodzina nie zawsze może pojechać. I właśnie asystent wyręcza rodzinę. Jeśli chodzi o korzystanie z asystentki, mam stuprocentową pewność, że mogę na nią liczyć. Wychodzi ze mną do teatru, do biblioteki po audiobooki, bo odsłuchuję ich bardzo, bardzo dużo. Wychodzimy na spacery – opowiadała Marianna Poznańska, osoba głuchoniewidoma.
– Kim jest dla mnie asystent? Jest jakby wzorem, bo ja wcześniej nie uczestniczyłem nigdzie w niczym. Asystent to dla mnie nie tylko asystent, to przede wszystkim człowiek – mówił Janusz Nowicki, osoba niewidoma od urodzenia.
Kto może zostać asystentem? Gdzie podjąć taką pracę? Jak wygląda dostępność do usługi asystenta? Na te pytania znajdziemy odpowiedzi w audycji.