Na Facebooku działają giełdy, na których gapowicze mogą kupić używane bilety i wykręcić się od mandatu. – Witamy na stronie Towarzystwa Kolekcjonerskiego „Gapowicze” Trójmiasto. Wysyłajcie nam informacje jakiego biletu poszukujecie i co za niego oferujecie, możemy przeczytać na portalu. – Potrzebuję biletu ważnego 13 lutego między godziną 10:15 a 11:15 rano, napisał na stronie Paweł. – Kupię bilet ważny dnia 19 lutego o godzinie 13:10, pisze Patryk a Magda dodaje, że również potrzebuje całodziennego biletu z tego dnia.
Odsprzedawanie biletów jest niezgodne z uchwałą Rady Miasta Gdańska. Mówi ona, że „po skasowaniu biletu jednorazowego w pojeździe zabrania się jego dalszego odstępowania innemu pasażerowi, mówi Zygmunt Gołąb, p.o. rzecznik ZTM w Gdańsku. O sprawie pisze Gazeta Wyborcza Trójmiasto.
Według ZTM podobne inicjatywy pojawiają się co jakiś czas i są doskonale znane pracownikom i Renomie, firmie przeprowadzającej kontrole. – Nie ma możliwości by ktoś, kto kupił bilet z drugiej ręki, mógł uniknąć odpowiedzialności, mówi Łukasz Syldatk z Renomy. – Zdarzają się takie reklamacje, jednak są one rozpatrywanie negatywnie. Renoma nie jest w stanie jednoznacznie stwierdzić czy bilety, które osoba ukarana mandatem pokazuje w ramach reklamacji, pochodzą z “giełdy”, czy faktycznie zostały kupione w kiosku.
Twórcy stron pośredniczących w sprzedaży biletów tłumaczą, że skupiają one kolekcjonerów, jednak nie da się ukryć, że sprzedaż używanych biletów ma na celu uniknięcie kary, przyznają sami „kolekcjonerzy”.