W dzień na nartach w słońcu polarnym, w nocy zaprzęgiem w świetle zorzy. Zimą do Szwecji? Czemu nie!

0jonas

Kiedy planujemy wyjazd na narty, oprócz rodzimych stoków na ogół pod uwagę bierzemy te we Włoszech, Francji, Austrii czy na Słowacji. Rzadko decydujemy się na narty np. w Szwecji. A szkoda, bo nasi północni sąsiedzi mają sporo do zaoferowania miłośnikom białego szaleństwa. Północne rejony Skandynawii to dzikie pustkowia, niezmienione od lat. Jedyną oznaką ludzkiej obecności w tym regionie jest niepozorna, ale bardzo rozbudowana sieć szlaków narciarskich. To właśnie na północy Szwecji odnaleziono jedne z najstarszych w Skandynawii nart. Miały one 204 cm długości i 15,5 cm szerokości i przeleżały 5 tysięcy lat w bagnie niedaleko wioski Kalvträsk. Te dwie niepozorne deski stały się nieodłącznym symbolem naszych północnych sąsiadów zza Bałtyku.

Stoki w Szwecji są idealne zarówno dla tych, którzy przygodę ze sportami zimowymi dopiero zaczynają, jak i dla tych którzy narciarstwo mają we krwi. To idealne miejsce na wyjazd np. dla grupki przyjaciół, ale też dla całej rodziny z dziećmi. Dodatkową zaletą jest to, że w porównaniu do innych części Europy, sezon narciarski w Szwecji trwa długo, bo aż od października do maja.

Fot. Jonas Kullman/creativecommons.org

Prawdziwym narciarskim rajem, nazywanym „klejnotem szwedzkich gór”, jest Åre. To największy ośrodek w Skandynawii, położony w środkowo-zachodniej Szwecji. W Åre znajduje się 46 wyciągów oraz 110 stoków o łącznej długości tras 110 km. W miasteczku są również trzy snowparki, w tym jeden z najnowocześniejszych w Szwecji.

Ośrodek składa się z dwóch części – Björnen i Åre oraz Tegefjäll i Duved. Björnen jest idealne dla tych, którzy przygodę z nartami dopiero zaczynają. Tegefjäll i Duved czekają raczej na wytrawnych narciarzy i są popularne wśród lokalnych mieszkańców. – Åre jest miejscem dla wszystkich. Dla profesjonalnych sportowców, amatorów oraz zwolenników tamtejszych barów, którzy spotykają się na tzw. After-Ski, mówi Linn, która pracowała sezonowo w Åre i Sälen.

Kiedy jazda na nartach nam się znudzi, warto skorzystać z innych atrakcji, jak np. przejażdżka skuterem śnieżnym, psim zaprzęgiem, łowienie ryb w przeręblu czy rozkoszowanie się szwedzkimi smakami w jednej z 60 restauracji.
0olarockberg

Fot. Ola Rockberg/creativecommons.org

Kolejnym popularnym kurortem narciarskim jest Sälen, znany na całym świecie jako miejsce startu najdłuższego wyścigu narciarskiego – Biegu Wazów. Miasteczko mieści się w środkowej Szwecji i obejmuje cztery ośrodki: Lindvallen, Högfjället, Tandådalen, Hundfjället. Mieszka tu zaledwie 500 mieszkańców, ale rozbudowane szlaki narciarskie przyciągają w sezonie nawet kilkaset tysięcy turystów z całego świata. W Sälen znajduje się 86 wyciągów i 118 stoków o łącznej długości tras 70 km. – Sälen kojarzy się wszystkim z kurortem dla rodzin z dziećmi. Leży niedaleko Sztokholmu, a sezon zaczyna się końcem października a kończy w maju, mówi Linn.
0narty

Fot. SkiStar/creativecommons.org

Dla miłośników zimowych aktywności w mroźnych i egzotycznych klimatach koła podbiegunowego wiele propozycji ma Kiruna. To małe miasteczko leżące w Laponii w północnej Szwecji. Poza siecią stoków narciarskich, oferuje niesamowity krajobraz. Zimą temperatury dochodzą tu do minus 30 stopni, dlatego turyści przyjeżdżają chętniej jesienią lub wiosną. W Kirunie jest mały ośrodek narciarski z trzema wyciągami i czterema trasami. Jest to najlepsze rozwiązanie dla zaawansowanych narciarzy i snowboardzistów. – Narciarstwo zjazdowe w słońcu polarnym i jazda psim zaprzęgiem nocą w świetle zorzy polarnej, to trzeba przeżyć. Tłoku nie ma, a miejsca wystarczy dla wszystkich, mówi Minna mieszkanka Kiruny.

Z Trójmiasta do Skandynawii najszybciej można dostać się samolotem. Można polecieć do Sztokholmu czy Malmo a następnie pociągiem albo autobusem prosto do kurortów. Dla tych, którzy mają więcej czasu jest prom np. z Gdyni do Karlskrony i dalsza podróż samochodem.

Nieważne czy chcemy pojeździć na nartach, na snowboardzie, czy po prostu odpocząć z zimowej aurze. Szwedzkie ośrodki narciarskie oferują miłośnikom śnieżnych szaleństw dosłownie wszystko.

Jessika Dzialo/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj