Ma być lekko i świeżo. Kompletujemy koszyk piknikowy

akkruche ciasteczka na talerz z konf rabarb 9 of 10

– Stawiamy na lekką i świeżą kuchnię, taki przepis na udaną majówkę mają gdańskie blogerki kulinarne. Ania Włodarczyk z bloga Strawberries from Poland i Magda Jędrzejewska z Healthy Food and Stuff były gośćmi Maćka Bąka i Tomasza Olszewskiego. Miłośnikom zdrowego jedzenia zaproponowały m.in. grillowaną cukinię, pomidorki koktajlowe z bazyliowym pesto i czosnkowe nóżki kurczaka.

Ania i Magda polecają delikatne jedzenie, ponieważ podczas wypoczynku na świeżym powietrzu żołądek nie powinien być obciążany. – Jeśli w planach mamy na przykład kąpiel w morzu, nie możemy jeść zbyt ciężkich potraw, mówiła Ania. Lekkie jedzenie sprzyja także dobremu samopoczuciu. Mimo że dziewczyny proponują kuchnię wegetariańską, nie namawiają do rezygnowania z mięsa, choć oczywiście preferują je w wersji light.

Magda przyniosła ze sobą do studia kotleciki brokułowe. Oprócz tego, że smakują wyśmienicie, są także praktyczne – nie rozpadają się i można je zabrać wszędzie. – To także dobry sposób na przemycenie warzyw do diety dzieci, które zazwyczaj za nimi nie przepadają, dodała. Oprócz tego blogerka poczęstowała prowadzących energetycznymi batonikami bakaliowymi własnej produkcji. Jak przyznała, to zdrowa przekąska, której zrobienie zajmuje niewiele czasu.

Z kolei Ania zaproponowała coś prostego i niezawodnego – pokrojonego w cząstki arbuza czy melona, który świetnie chłodzi w gorące dni. Zachęciła także do pieczenia tart owocowych i ciasteczek. – W przeciwieństwie do tortów nie rozpadają się i można je jeść na powietrzu.

Dziewczyny stawiają również na świeże owoce i warzywa.  Namawiają do ich jedzenia w jak największej ilości. – Uwielbiam na słońcu chrupać świeże warzywa – pokrojone marchewki, cukinię, paprykę, obowiązkowo z dipem. Mój ulubiony to hummus z ciecierzycy, mówiła Magda. – Do owoców proponuję dip na słodko z daktyli, migdałów i bananów. Można w nim maczać  np. cząstki jabłek.

FRO 1982-39-970x645 copyBlogerki radziły także, jak najprościej przetransportować jedzenie. Ania proponuje wybrać się na piknik w kilka osób i wziąć ze sobą wszystkie potrzebne rzeczy – talerzyki, sztućce i próżniowe pojemniki. Magda z kolei woli wersję mniej zorganizowaną. – Łączę zdrowie jedzenie z ruchem i na pikniki staram się jeździć rowerem. Zabieram jak najmniej rzeczy i tylko te potrzebne.

Maciej Bąk pytał z kolei, czy nadal w modzie są koszyki piknikowe. Ania kultywuje tradycję i stawia na wiklinowy kosz z pełnym wyposażeniem. Za to Magda mieści swój prowiant w koszu rowerowym. – Biorę jak najmniej pojemników, bo tak naprawdę liczy się atmosfera. Dopóki jest piękna pogoda i dobrzy przyjaciele dookoła, nie potrzeba nic więcej. Wtedy wystarczy zwykła bułka z kawałkiem camemberta i też będzie wspaniale, podsumowała.

Po więcej zdrowych i szybkich przepisów zajrzyj na blogi: Strawberries from PolandHealthy Food and Stuff.

Posłuchaj całej audycji:

mar/dr

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj