Natalia Przybysz zagrała w Parlamencie. Fani: „Dała radę, było super” [ZDJĘCIA]

Gdański koncert potwierdził, że tworząca niegdyś zespół Sistars Natalia Przybysz jest obecnie jedną z najpopularniejszych, polskich artystek. – Dała radę, było super, mówili po koncercie fani, którzy mogli usłyszeć m.in. covery takich gwiazd jak Czesław Niemen, The Doors czy White Stripes. W tym roku trójmiejscy fani Natalii Przybysz nie mają powodów do narzekań. Artystka wystąpiła m.in. podczas Solidarity of Arts Swing + oraz koncertu My Naród. Wówczas wokalistka była tylko „jedną z wielu”. Wieczór w klubie Parlament należał tylko do niej. Gdański klub nie należy do najmniejszych, ale przy muzykach takiej rangi wydaje się być nie dość duży.

COVERY I MNÓSTWO BISÓW

Fani artystki mogli cieszyć się jej fenomenalnym głosem przez prawie dwie godziny. Zabrzmiał m.in. w pięknym utworze Czesława Niemena „Kwiaty ojczyste”, który stał się częścią repertuaru Przybysz. I choć piosenka nie jest łatwa do zaśpiewania, to przy możliwościach wokalnych i interpretatorskich artystki, utwór nie stanowił problemu.

To nie jedyny cover podczas niedzielnego występu. W trakcie trzeciego bisu (tak trzeciego, artystka kilkukrotnie wychodziła na scenę. I muzykom i publiczności trudno było się rozstać) Przybysz zaśpiewała m.in. utwór legendarnego zespołu The Doors – „The Crystal Ship”. Usłyszeliśmy także cover „I just don’t know what to do with myself” wcześniej grany przez White Stripes.

FANI NATALII PRZYBYSZ ZACHWYCENI

„Miód” to jeden z największych przebojów artystki i najgłośniej śpiewana przez publiczność piosenka. Kolejnym hitem z pewnością jest wpadająca w ucho piosenka „Nazywam się niebo”. Jak przyznała Przybysz, tytuł piosenki zawdzięczamy jej córce. Nieco melancholii artystka wprowadziła śpiewając „S.O.S”. W pięknie surowej aranżacji został zaprezentowany utwór „Do kogo idziesz?”.

Wspaniały głos, który potrafi zachwycić i swoboda na scenie to atuty Natalii Przybysz. – Jak zwykle dała rady, było super. Zagrała wszystko, czego oczekiwałam, przyznała po koncercie Ewa Leszczyńska. – Nie wiem, czego mógłbym chcieć jeszcze od tego koncertu. Było wszystko, co mogło być, mówił Bartek Kwiatkowski.

Duża część fanów przyznała, że „kibicowała” Przybysz w czasach, gdy grała w duecie z siostrą w zespole Sistars. Paulina miała także pojawić się na scenie. Niestety nie dała rady dojechać. Z pewnością będzie jeszcze okazja usłyszeć obie siostry we wspólnym repertuarze.

Rok 2015 dla Natalii Przybysz jest szczególny. Wiele nagród, pochlebnych recenzji i ogromna frekwencja na koncertach. Niedzielny wieczór w Parlamencie był tylko dowodem tego sukcesu.

Anna Polcyn/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj