Wokalista Nocnego Kochanka o najnowszej płycie oraz o występie dla 700 tysięcy fanów

Powstali kilkanaście lat temu jako Nemesis, następnie ewoluowali w Night Mistress podbijając serca fanów w całej Polsce. Później nieco z przypadku stali się Nocnym Kochankiem zdobywając zawrotną popularność w kraju, a ich najnowszy album „Randka w Ciemność” zadebiutował na pierwszym miejscu Oficjalnej Listy Sprzedaży. O ostatnich poczynaniach zespołu oraz o najnowszej płycie w Stacji Północ opowiadał wokalista zespołu Krzysiek Sokołowski.
– Byliśmy szczęśliwy. Nasz drugi album „Zdrajcy Metalu” zadebiutował na drugim miejscu – mówił Krzysiek Sokołowski. – Pomimo tego, że Nocny Kochanek jest zespołem, który kojarzy się z imprezowaniem musieliśmy zmienić nasze podejście, staliśmy się zespołem, który nastawia się przede wszystkim na granie. Mam nadzieję, że jest to widoczne podczas koncertów.

Latem Nocny Kochanek wystąpił na dużej scenie PolandRock Festivalu, bezpośrednio przed legendą gatunku Judas Priest, gromadząc przed sceną ponad 700 tysięcy fanów, co dało im największą frekwencję w historii imprezy. – Jednego wieczoru spełniliśmy dwa marzenia. Wystąpiliśmy na PolandRocku przed Judas Priest i zagraliśmy nasz największy koncert w historii – mówił Krzysiek Sokołowski.