ORP Ślązak przeszedł kolejne próby. Jak przebiegały?

Gościem Naszej floty był Konrad Konefał, prezes PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni. To zakład, w którym wybudowano okręt Ślązak. Budowa patrolowca zakończyła się jesienią. Wtedy rozpoczęto próby, mające odpowiedzieć na pytania, czy okręt został prawidłowo wybudowany, czy trzeba wprowadzić w nim poprawki. – Najbardziej spektakularną próbą było lądowanie śmigłowca SH-2G z oksywskiej bazy Lotnictwa Marynarki Wojennej na pokładzie Ślązaka. Z okrętem współpracował też samolot Bryza i śmigłowiec Anakonda. Ten ostatni wykonywał próby transportu ładunków z jednego okrętu na drugi oraz próby związane z podjęciem rannego z pokładu bez lądowania na okręcie. Te próby były wykonywane w tzw. „zawisie”. Natomiast śmigłowiec SH-2 lądował na lądowisku okrętu, były również wykonywane próby tankowania go ze zbiorników paliwa na Ślązaku, zarówno stacjonarne, jak i w powietrzu, bez lądowania – opowiadał Konrad Konefał. 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj