Czesław Niemen w Trójmieście pracował przy wyrobie trumien, grywał w klubach i na potańcówkach

Niemen gitara

Pracował w gdańskim porcie i wykonywał tabliczki umieszczane na cmentarnych krzyżach. W ten sposób zarabiał w Trójmieście na utrzymanie siebie i rodziny Czesław Niemen.

Dziennikarka Jolanta Grabowska przygotowuje nową biografię znanego artysty. Zbiera materiały między innymi dotyczące jego pobytu w Trójmieście, rozmawia z rodziną i jego znajomymi. Sporo udało się jej już ustalić. Szuka jednak wciąż osób, które znały Czesława Niemena.

PIERWSZA KOMPOZYCJA W WIEKU TRZECH LAT

Czesław Wydrzycki, bo takie właściwie nosił nazwisko, mieszkał w Trójmieście w latach 1958-1965. Pod koniec tego okresu była to głównie jego „baza”, bo właśnie zaczynała nabierać rozpędu jego kariera i wiele koncertował.

– Tropię ślady Czesława Niemena od kiedy pojawił się w Polsce. Urodził się w 1939 roku w Starych Wasiliszkach, które przed wojną były polskie. Po wojnie znalazły się w Związku Radzieckim. Rodzina zdecydowała się na przeprowadzkę do Polski, bo panu Czesławowi po maturze groziło wojsko – opowiada Radiu Gdańsk Jolanta Grabowska.

Po wielu perypetiach rodzina osiadła w Białogardzie. Czesław marzył jednak o muzyce, więc wyjechał w 1958 roku do szkoły muzycznej w Gdańsku. – Zawsze interesował się muzyką. Tak wspomina jego siostra Jadwiga, która była starsza od niego o 10 lat, ale pamięta wiele szczegółów. Opowiedziała mi, że kiedy miał ok. trzech lat stworzył pierwszą kompozycję. Słuchając jakiejś płyty wyłapał słowo „nikagda” i zaczął je śpiewać, choć nie rozumiał co to znaczy, bo w domu nie mówiło się po rosyjsku – mówi Grabowska. – Nawet po kilku miesiącach kilkulatek był w stanie powtórzyć kompozycję, dlatego siostra uważa, że to był jego pierwszy utwór.

niemen czeslawPORZUCIŁ NAUKĘ, BO MUSIAŁ PRACOWAĆ

Czesław Niemen nie miał szans na profesjonalne zajęcie się muzyką w Białogardzie, więc wyjechał do Gdańska. Spędził około dwóch lat w szkole muzycznej przy ulicy Partyzantów w Gdańsku, potem przeniósł się do placówki przy ul. Gnilnej. Uczył się gry na fagocie, ale także miał zajęcia z fortepianu. Przerwał naukę, bo musiał zająć się utrzymaniem swojej rodziny.

– Został skreślony z listy uczniów, bo nie chodził na zajęcia. Zachowało się nieodebrane świadectwo z klasy drugiej z lat 1960/61 – opowiada autorka powstającej biografii. – Wszystko wiąże się z jego trudną sytuacją rodzinną, bo zmarł jego tata i musiał pomóc matce i siostrze. Miał też na utrzymaniu żonę i córkę.

Zanim zaczął zarabiać na muzyce imał się różnych zajęć. Z opowieści rodziny i znajomych wynika, że rozładowywał towar w porcie, stroił instrumenty, potrafił zająć się stolarką. Pracował także przy wyrobie trumien. Malował tabliczki z danymi zmarłych, które są umieszczane na drewnianych krzyżach na cmentarzach.

ZWIĄZEK ZE SZKOLNĄ MIŁOŚCIĄ

Co ciekawe, Czesław Niemen praktycznie nigdy nie mieszkał z żoną, która była jego koleżanką ze szkoły w Wasiliszkach. Ożenił się z nią w dniu wyjazdu do Polski, bo inaczej ona nie mogłaby do niego dołączyć. Przyjechała do męża do Trójmiasta, w 1960 roku urodziła się ich córka.

W tym czasie były ogromne problemy lokalowe, więc małżonkowie mieszkali osobno – każde u swej rodziny. Czesław zatrzymywał się także w bursach szkolnych przy ulicy Gnilnej i w Orłowie. W latach 1963-1965 sporo występował w całym kraju i prawdopodobnie wtedy zatrzymywał się u żony i córki będąc w Trójmieście.

Związek ze szkolną miłością ostatecznie rozpadł się w 1971 roku, kiedy nastąpił rozwód.

WKRACZANIE NA SCENĘ

Powoli muzyka stawała się jego źródłem dochodów. Koncertował wraz z innymi osobami w klubach studenckich, np. w Żaku i Rudym Kocie oraz grał na potańcówkach w zakładach pracy. Śpiewał po hiszpańsku i polsku piosenki latynoamerykańskie, akompaniując sobie na gitarze.

W 1962 roku, po sukcesie na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie, rozpoczęła się jego ogólnopolska kariera. Grał najpierw z zespołem Czerwono – Czarni, a potem z grupą Niebiesko-Czarni. Solową karierę zaczął po przeniesieniu do Warszawy w 1965 roku.

AUTORKA BIOGRAFII SZUKA OSÓB, KTÓRE ZNAŁY NIEMENA

Przez najbliższe miesiące autorka biografii Jolanta Grabowska będzie zbierała materiał do książki, która ukaże się dzięki wydawnictwu Znak. Apeluje o kontakt do osób, które znały artystę. – Być może ktoś pamięta, jak uczył się w szkole na Partyzantów. Mam sporo relacji znajomych ze szkoły na Gnilnej, ale brakuje mi informacji o wcześniejszym okresie. Być może ktoś pracował z panem Czesławem w porcie? Może z nim grywał na różnych imprezach? Bardzo proszę takie osoby o kontakt.

Numer telefonu: 734 463 123; adres mailowy: jolanta.grabowska@gmail.com

Marzena Bakowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj