W sobotę poznamy laureatów 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni. „Mamy klęskę urodzaju, jeśli chodzi o poziom filmów”

W sobotę (24.09) poznamy laureatów 41. Festiwalu Filmowego w Gdyni. Ceremonia wręczenia nagród i zamknięcia Festiwalu rozpocznie się o 19.00 w Teatrze Muzycznym. Dyrektor artystyczny festiwalu Michał Oleszczyk zapowiada, że będzie czerwony dywan, a gwiazdy kina będą wręczać nagrody. Jego zdaniem, w tym roku mieliśmy klęskę urodzaju, jeśli chodzi o poziom filmów.

Podczas gali dowiemy się, który film zdobędzie Złote Lwy, oraz między innymi, kto zostanie uznany za najlepszego reżysera, najlepszą aktorkę i aktora. Platynowe Lwy za całokształt dokonań odbierze Janusz Majewski. Reżyser mówi, że najpierw uznał to wyróżnienie za sygnał środowiska, że należy już przejść do spoczynku, jednak jego odpowiedź to oczekiwanie na zaakceptowanie scenariusza i pomysł na kolejny film.

W PIĄTEK PRZYZNANO NAGRODĘ DZIENNIKARZY

W piątek swoją nagrodę przyznali krytycy i dziennikarze. Otrzymał ją film o Zdzisławie Beksińskim i jego najbliższych „Ostatnia rodzina” w reżyserii Jana Matuszyńskiego. Krytyk filmowy Łukasz Maciejewski mówi, że jest to film kompletny – ma dobry scenariusz, dobry montaż, muzykę, obsadę, scenografię i kostiumy. Zdaniem krytyka, dostaliśmy profesjonalny film, który można interpretować na różnych rejestrach: –  To opowieść o artyście, ale bez nawiązania do twórczości Beksińskiego wprost – podkreśla Łukasz Maciejewski i dodaje, że jest to film o znanych postaciach, które się „uniwersalizują”.

O ZŁOTE LWY WALCZY 16 TYTUŁÓW

W Konkursie Głównym Festiwalu o Złote Lwy walczy 16 tytułów. Wśród nich „Ostatnia rodzina”, „Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego, „Jestem mordercą” Macieja Pieprzycy, „Zaćma” Ryszarda Bugajskiego, czy nagrodzone za reżyserię Srebrnym Niedźwiedziem na Festiwalu Filmowym w Berlinie „Zjednoczone stany miłości” Tomasza Wasilewskiego. W konkursie startuje 7 debiutów reżyserskich.

IAR/puch

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj