Esencja emigracji. Jan A.P. Kaczmarek o „Emigrze-Symfonii bez końca”

Ponad stu muzyków zagra 25 lutego w Gdyni po raz pierwszy utwór „Emigra – symfonia bez końca”. Na zamówienie Muzeum Emigracji skomponował go laureat Oskara za muzykę do filmu „Marzyciel” Jan A.P. Kaczmarek.

W prawykonaniu dzieła weźmie udział: Polska Filharmonia Kameralna Sopot, Akademicki Chór Uniwersytetu Gdańskiego i aż 10-u perkusistów.

PIERWSZE TAKIE ZAMÓWIENIE MUZEUM EMIGRACJI

Zastępca dyrektora Muzeum Emigracji w Gdyni Sebastian Tyrakowski tłumaczył podczas konferencji prasowej, że misją instytucji jest pokazywanie polskiej emigracji i podkreślanie jej emocji z nim związanych.

– Emigracja i podróż to są emocje – radość, smutek, rozczarowanie, euforia. Często są to bardzo trudne emocje. Chcąc przekazać to w sposób interdyscyplinarny doszliśmy do wniosku, że piękną formą i językiem, które mogą to wszystko wyrazić jest muzyka – tłumaczył Sebastian Tyrakowski. Podkreślał, że to pierwsza tak duża interdyscyplinarna inicjatywa, ale nie ostatnia.

W TYM UTWORZE JEST PEWNA ESENCJA EMIGRACJI

Jan A.P. Kaczmarek przez 27 lat mieszkał w Stanach Zjednoczonych. – Jeśli się coś przeżyje, to łatwiej jest o tym pisać, mówić czy o tym komponować. W tym utworze pojawia się pewna esencja mojej emigracji. Dla mnie to też było fenomenalne przeżycie, bo zostałem zmuszony zawędrować w głąb mojej pamięci – mówił kompozytor w wywiadzie dla Radia Gdańsk.

„Emigra – Symfonia bez końca” składa się sześciu części. To: uwertura, marzenie, pożegnanie, intermezzo, nowy świat i pamięć. – Tytuł jest prowokacją, bo ma swój koniec. Ale ten termin „bez końca” oznacza, że emigracja jako proces się nigdy nie kończy – tłumaczy Jan A.P. Kaczmarek. – Tym tytułem daję sobie też licencję do napisania nowego końca. Ufam, że ten utwór będzie podróżował, będzie grany. A ostatni utwór (pamięć – przyp. red.) może ewoluować. Mogę go zmieniać.

CHÓR, ORKIESTRA I 10 ROCKOWYCH PERKUSJI

W gdyńskiej Arenie wystąpi około 100 artystów z Polskiej Filharmonii Kameralnej Sopot, Akademickiego Chóru Uniwersytetu Gdańskiego oraz 10 perkusistów. Kompozytor tłumaczy, że siądą oni w pierwszym rzędzie i będą „zbiorowym solistą”.

– To dzieło jest dla mnie połączeniem metafizyki, delikatnych emocji, marzeń i nostalgii. Uderzenie perkusji w kontrze jest bardzo ważne. Każdy bowiem kto jest emigrantem lub zasiedział się trochę za granicą wie, że taka brutalna pobudka, jaką emigrant często przeżywa, jest częścią jego życia. Chciałem, żeby był ten element brutalny – mówił Jan A.P. Kaczmarek.

– Perkusja jest niezwykle rozbudowana – podkreśla dyrygent Wojciech Rajski, który poprowadzi koncert. – Mamy 10 perkusistów. To chyba największa liczba perkusistów z jaką miałem do czynienia w czasie dyrygowania jednym utworem.

MULTIMEDIA PRZYWOŁUJĄCE EMIGRANTÓW

W czasie koncertu zaplanowano pokaz multimedialny z wykorzystaniem eksponatów Muzeum Emigracji: listów, dokumentów, zdjęć i przedmiotów należących do polskich emigrantów.

Prapremiera „Emigry – symfonii bez końca” odbędzie się 25 lutego o godz. 19:00 w Gdynia Arena. Bilety kosztują 25 zł.

Marzena Bakowska

Reklama



Najnowsze



Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj