Miał być Żółty Lew, jest… inny wrak. Co znaleźli nurkowie w okolicach Twierdzy Wisłoujście?

Żółtego Lwa nie znaleźli, ale pod wodą odkryli obiekty z metalu, ślady drewnianych palowań oraz… inny wrak. Znamy już wstępne wyniki badań dna w okolicy gdańskiej Twierdzy Wisłoujście.

– Najcenniejsze artefakty znajduje się ostatniego dnia. Natrafiliśmy na fragmenty wraku, który najpewniej pochodzi z XVII-XVIII w. Wstępne oględziny fragmentów zalegających w warstwie mułu pozwalają stwierdzić, że wrak mógł mieć do 16 metrów długości. Nie jest to żółty Lew, ale chcemy go dokładnie zbadać w przyszłym roku i w tym celu zostanie złożony wniosek projektowy – kontynuuje Waldemar Ossowski.

Na szczegółowe wyniki badań oraz materiał dedykowany im materiał video będzie trzeba poczekać do końca 2017 r. Projekt „Podwodne rozpoznanie obszaru wokół Twierdzy Wisłoujście w Gdańsku” dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

 

oprac. mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj