Lechia zaczyna ostatni, mistrzowski etap rozgrywek ekstraklasy [WYWIAD Z TRENEREM]

Lechia wkroczyła w kluczowy etap polskiej ekstraklasy. Do zdobycia pozostało 21 punktów.

Do zajmującej trzecie miejsce Pogoni Szczecin gdańszczanie tracą cztery punkty. Do prowadzącej Legii Warszawa aż 11. Mistrzostwo raczej poza zasięgiem, ale europejskie Puchary bardzo realne.

PODIUM W ROCZNICĘ

60 lat temu piłkarze Lechii zajęli trzecie miejsce w rozgrywkach ekstraklasy. 15 maja 2016 roku mogą zakończyć sezon także na najniższym stopniu podium

W sobotę 16 kwietnia w Lubinie zaczną ostatni etap polskiej ekstraklasy. Na Stadionie Energa Gdańsk zagrają trzykrotnie – 19 kwietnia z Pogonią Szczecin, 7 maja w Ruchem Chorzów i 11 maja z Legią Warszawa.

NIE LICZYMY PUNKTÓW

Trener Lechii Gdańsk Piotr Nowak w rozmowie z Włodzimierzem Machnikowskim zaznacza, że Lechia skupia się tylko na najbliższym przeciwniku. Na kolejnych rywali dopiero przyjdzie pora.

– Nasze plany sięgają tylko najbliższego meczu. Interesuje mnie tylko to, co zdarzy się w sobotę w Lubinie. Potem będziemy myśleć o Pogoni, Piaście, Lechu, Ruchu, Legii i Cracovii. Trzecie miejsce na pewno jest w zasięgu. Tracimy tylko cztery punkty. Nie myślę o tym, o tym miały rozstrzygać trybunały. Jestem trenerem, a nie mecenasem – wyjaśnia.

JEST DRUŻYNA

Lechia w ostatniej kolejce rundy zasadniczej wygrała z Ruchem Chorzów, zapewniając sobie tym czasem występy w grupie mistrzowskiej. Nowak zaznacza jednak, że największym sukcesem nie jest wylądowanie w pierwszej ósemce, a scalenie zespołu.

– Ci ludzie lubią i chcą być ze sobą także poza boiskiem. Potencjał piłkarski również jest duży. Mamy szeroką kadrę, co będzie ważne na finiszu rozgrywek. Gramy mądrze, piłkarze coraz lepiej rozumieją system 3-5-2. Mam dobrych wykonawców – mówi.

BRAMKARZE

Piłkarze Lechii zebrali dobre recenzje za mecz z Ruchem. Łyżką dziegciu okazał się jednak występ bramkarza biało-zielonych Vanji Milinkovicia-Savicia, który miał problemy z łapaniem piłki.

– Wiem, że popełnił kilka błędów, ale on ma dopiero 19 lat. Poza tym pod koniec meczu wybronił bardzo ważną akcję. Jeszcze nie podjąłem decyzji, kto zagra w Lubinie. Na pewno nie wystąpią kontuzjowani Marco Paixao i Michał Mak – tłumaczy Nowak.

Posłuchaj wywiadu:

Włodzimierz Machnikowski/mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj